Polska z najniższym deficytem w historii. „Poczekajmy jeszcze na kolejne wyniki, ale to napawa optymizmem”

Polska z historycznie niskim deficytem. Jak podkreśla portal Forsal.pl, to efekt wpływu VAT, które od stycznia do maja są wyższe o 1/3 niż rok temu. O niskim deficycie mówili eksperci audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli prof. Henryk Ćwikliński – ekonomista UG i Artur Kiełbasiński – Radio Gdańsk.

– Wydaje mi się, że ten okres, który wzięto pod uwagę, czyli od stycznia do maja, jest zbyt krótki do wyciągania daleko idących wniosków. Pytając o przyszłość trzeba zdać sobie sprawy, że cała Europa, razem z Polską, jest w czasach dobrej koniunktury. Wskaźniki się poprawiają, rośnie popyt, maleje bezrobocie. To wszystko napawa pewnym optymizmem – mówił prof. Henryk Ćwikliński.

Artur Kiełbasiński podkreślał, że również widzi pozytywne zjawiska, ale nie musi to oznaczać, że „jest tak fantastycznie”. – Przypomnijmy, że od 1 stycznia zmieniły się przepisy dot. terminów rozliczenia VAT. Wcześniej więcej firm mogło korzystać z rozliczeń kwartalnych, teraz dużo z tych przedsiębiorstw musi rozliczać się miesięcznie. Dlatego trzeba zapytać, na ile te świetne wyniki wiążą się z pozytywnymi zjawiskami, a na ile wpływ na to mają przesunięcia księgowe? To jednak nie zmienia faktu, że Polacy w końcu zaczęli kupować, przedsiębiorcy inwestować. Jestem dużym optymistą, trzymajmy kciuki.

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj