Nieoficjalnie: Polska nie kupi używanych australijskich okrętów bojowych

Polska nie kupi używanych australijskich okrętów – tak wynika z nieoficjalnych informacji. List intencyjny w sprawie zakupu dwóch fregat rakietowych typu Adelaide, które są wycofywane z australijskiej marynarki, miał w najbliższych dniach podpisać prezydent Andrzej Duda. Kilkanaście godzin temu pojawiła się jednak informacja, że zakup ten zablokował premier Mateusz Morawiecki.
Wiele wskazuje na to, że na swoim postawił minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Marek Gróbarczyk otwarcie krytykował plan zakupu ponad 25-letnich fregat przekonując, że zahamuje on budowę mniejszych okrętów typu Miecznik i Czapla. Jego zdaniem można je wybudować w polskich stoczniach.

 
CO DALEJ?

Problem w tym, że oba te programy zostały praktycznie zatrzymane przed dwoma laty i obecnie są w fazie koncepcji, nie wiadomo więc nawet jak ostatecznie okręty miałyby wyglądać. A to oznacza, że niemożliwe jest wybudowanie ich w ciągu 2 czy 3 lat, co – biorąc pod uwagę dramatyczny stan naszej marynarki – jest niezbędne. Jeśli informacje o rezygnacji z Adelaid potwierdzą się, to zapewne w najbliższych dniach dowiemy się co w tej sytuacji zamierza zrobić MON, które wspólnie z prezydentem forsowało zakup od Australijczyków.

Dwa okręty typu Adelaide miały zastąpić blisko 40-letnie fregaty rakietowe ORP Kościuszko i ORP Pułaski.

Sylwester Pięta/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj