Duda, Pence, Steinmeier. Na co zwracali uwagę politycy podczas obchodów w Warszawie?

W sobotę w wielu miejscach w Polsce odbyły się uroczystości związane z rocznicą wybuchu II wojny światowej. W Warszawie wśród gości pojawili się między innymi wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence i prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Politycy przemawiali na pl. Piłsudskiego. Poniżej prezentujemy ich wypowiedzi.

ANDRZEJ DUDA, PREZYDENT POLSKI

Prezydent RP oświadczył, że Polska jest jednym z tych narodów, w których II wojna światowa pozostawiła niezatarte znamię i piętno. – Takie, które cały czas tkwi w wielu duszach, takie, które widać także w wielu miejscach, niezabliźnionej architektury, piękna, które utraciły miasta zburzone w czasie wojny, których nie dało się potem odbudować według tych samych wzorców z uwagi na brak środków, z uwagi na traumę wojenną – zaznaczył Duda.

– To u nas 1 września 1939 r. zaczęła się II wojna światowa, od ataku hitlerowskich Niemiec na polską strażnicę wojskową na Westerplatte, ale także jednocześnie od ataku na śpiące miasto – miasto, które nie broniło się i było kompletnie nieprzygotowane, w którym nie było żadnych oddziałów wojskowych, w którym nie było żadnych instalacji militarnych, w którym po prostu spokojnie spali zwykli ludzie. Niewielkie polskie miasto, Wieluń – mówił Duda.

Prezydent podkreślił, że podczas wojny Polska jako naród nigdy się nie poddała, choć nasz kraj zniknął z mapy. – Najpierw zaatakowały nas hitlerowskie Niemcy i spychały polską armię ku wschodowi, a potem zdradziecko 17 września zaatakował nas Związek Sowiecki, jak się okazało, sojusznik hitlerowskich Niemiec. I polskie wojska znalazły się w kleszczach. Wtedy wszyscy wiedzieli, że sami nie damy rady – powiedział.

Jak mówił, „liczyliśmy wtedy na pomoc naszych aliantów i choć wypowiedzieli wojnę, faktyczna pomoc nie nadeszła”. – Gdyby była, może historia potoczyłaby się inaczej. Ale Polska zniknęła z mapy, a wielu polskich żołnierzy dostało się do niewoli niemieckiej i sowieckiej – dodał.

 
MIKE PENCE, WICEPREZYDENT USA

Podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego Pence zaznaczył, że obecność na tej uroczystości, w wolnej, silnej, bezpiecznej Polsce – w imieniu prezydenta USA Donalda Trumpa i wszystkich Amerykanów, także 10 mln Amerykanów polskiego pochodzenia – jest dla niego zaszczytem.

– Ciężko jest tym z nas, którzy nie są Polakami zrozumieć, jakie potworności rozpoczęły się tutaj 80 lat temu, 1 września 1939 r. W ciągu tygodni armia nazistowskich Niemiec z zachodu i komunistycznego Związku Radzieckiego ze wschodu podzieliły ten kraj. Rozerwały na strefy okupacyjne. Maniakalny dowódca nazistów wydał rozkaz fizycznego zniszczenia wroga i nakazał bezlitosną, okrutną śmierć polskich mężczyzn, kobiet i dzieci – powiedział Pence.

Ta podwójna inwazja – dodał – „stała się początkiem konfliktu innego niż cokolwiek, co świat widział wcześniej”. – Tego, o którym pamiętamy dzisiaj i takiego, o którym postanawiamy, że nigdy nie powróci – powiedział wiceprezydent USA.

Przypomniał słowa Donalda Trumpa wygłoszone przez prezydenta USA podczas jego wizyty w Warszawie w 2017 r. o tym, że „odwaga i siła leżą głęboko w charakterze Polaków, których nikt nie był w stanie zniszczyć”, a „historia Polski jest historią narodu, który nigdy nie utracił nadziei, który nigdy nie dał się złamać, który nigdy nie zapomniał kim jest”.

– Dzisiaj, w samym sercu Warszawy, stając tutaj przed Grobem Nieznanego Żołnierza, zebraliśmy się, aby dać świadectwo odwadze ludzi wielkich, duchowi wielkiego narodu i głębokiej, trwałej sile wielkiej cywilizacji – powiedział Pence.

Mówił o cierpieniach oraz bohaterstwie Polaków z okresu wojny i dwóch okupacji: niemieckiej i sowieckiej, także z okresu Powstania Warszawskiego, gdy Niemcy systematycznie niszczyli miasto, a Sowieci stali po drugiej strony Wisły i nie robili nic, by pomóc walczącej stolicy Polski.

– Pamiętamy dziś długą listę polskich bohaterów, którzy walczyli o wolność w tych trudnych czasach. Ich nazwiska i pamięć ich bohaterstwa pozostaną na zawsze w sercach ludzi miłujących wolność. Długa, okropna wojna rozpoczęła się tutaj, w Polsce – powiedział Pence.

Zaznaczył, że wojna spowodowała cierpienie i poświęcenie wielu narodów na całym świecie. Podkreślił, że pamięć należy się milionom Amerykanom, którzy „musieli opuścić swoje domy, aby walczyć o wyzwolenie Europy, stanęli przeciw złu”. – A 400 tys. młodych Amerykanów, w tym tysiące Amerykanów polskiego pochodzenia, oddało najwyższą ofiarę za swój kraj, za narody, których nawet nie znali – dodał.

– Pamiętamy również miliony dzielnych Brytyjczyków, którzy walczyli o wolność Europy, broniąc również suwerenności swojego ukochanego Królestwa. Wspominamy również Francuzów, Holendrów, Duńczyków, Belgów, Czechów, Greków, Rumunów i przedstawicieli tylu różnych narodowości, którzy walczyli o wolność, i którzy weszli do historii jako uosobienie odwagi i poświęcenia dla innych – mówił.

Jednak – podkreślił – nikt „nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy”. – W trakcie trwającej kilka dziesięcioleci walki przeciw tyranii Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów – oświadczył Pence.

Wiceprezydent USA odniósł się nie tylko do okresu wojny i okupacji, ale również do powojennych lat komunizmu w Polsce. – W trakcie dziesięcioleci niewypowiedzianej walki i cierpienia, które nastały po wybuchu II wojny światowej, Polacy nie utracili nadziei – mówił. – Nigdy nie pozwoliliście się owładnąć rozpaczy, nigdy nie wyrzekliście się swojej tysiącletniej historii – zwrócił się do Polaków Pence.

– Wasze światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał. Charakter, wiara i determinacja Polaków właśnie na to nie pozwoliły. Z czasem zamieniliście tę straszliwą stratę i porażkę we wspaniałe zwycięstwo – powiedział wiceprezydent USA.

Jak mówił, „walka przeciw wykrzywionym ideologiom nazizmu i komunizmu odzwierciedlała odwieczną walkę pomiędzy złem i dobrem. Kierowała najeźdźcami siła, aby za wszelką cenę narzucić swoją wolę wszystkim innym narodom, innym mężczyznom i kobietom. Moralność stała się moralnością socjalistyczną. Wszystko co służyło sile państwa – było usprawiedliwione. Nawet morderstwo na bezprecedensową skalę – powiedział Pence.

FRANK-WALTER STEINMEIER, PREZYDENT NIEMIEC

Przemawiając podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego Steinmeier zwracał uwagę na znaczenie pojednania, wskazywał, że nie wolno pozwolić, by odradzał się nacjonalizm. Podkreślał odpowiedzialność Niemiec za zjednoczoną Europę i znaczenie więzi transatlantyckich.

– Nie ma w Europie innego placu, gdzie tak trudno przyszłoby mi zabierać głos, zwrócić się do wszystkich państwa w moim ojczystym języku niemieckim – rozpoczął swe wystąpienie prezydent Niemiec. Zwracając się do prezydenta Andrzeja Dudy podkreślił, że stoi w tym miejscu „w pokorze i z wdzięcznością”.

– Przed osiemdziesięciu laty mój kraj – Niemcy – napadł na swoich sąsiadów, na pana ojczyznę. To byli moi rodacy, którzy rozpętali tę straszną wojnę, która miała kosztować życie znacznie ponad 50 mln ludzi, wśród nich milionów polskich obywatelek i obywateli – powiedział Steinmeier.

Ta wojna – powiedział prezydent Niemiec – „była niemiecką zbrodnią, o czym świadczy historia tego miejsca”. – Od pierwszego dnia wojny Niemcy wzięli Warszawę pod ostrzał, przez lata siali w tym mieście spustoszenie, zrównali z ziemią całe dzielnice, deportowali mieszkańców, mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Polska, jej kultura, jej miasta, jej ludzie, wszystko to, co tu żywe, miało zostać zniszczone. Terror zaczął się w Wieluniu, miejscu o którego losie do dziś zbyt niewielu w moim kraju wie – przypomniał Steinmeier.

W niedzielę na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się centralne uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W obchodach udział wzięło 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy głos zabrali prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz wiceprezydent USA Mike Pence.

PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj