Generalny wykonawca kompostowni na gdańskich Szadółkach ogłosił upadłość. Powstał duży problem? Miasto odpowiada

Generalny wykonawca hermetycznej kompostowni w Gdańsku Szadółkach – lider konsorcjum firma EKO-TECH – ogłosił upadłość. Władze Gdańska i Zakładu Utylizacyjnego zapewniają, że prace dokończą podwykonawcy.

Ciąg dalszy kłopotów przy budowie hermetycznej kompostowni, dzięki której miał zniknąć problem smrodu w okolicy gdańskich Szadółek. 

 

W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że wykonawca inwestycji, konsorcjum firm: AQUACOMS, EKONOVA oraz EKO-TECH, opuścił budowę. Przyczyną było renegocjowanie wynagrodzenia – wyższego o 1 mln 600 tys. zł. Ostatecznie stanęło na tym, że zakład zapłacił nieco mniej, bo 1 mln 400 tys. zł. Kontrakt na budowę kompostowni pierwotnie opiewał na 46 mln zł.

DOPROWADZIMY INWESTYCJĘ DO KOŃCA

Piort Grzelak, wiceprezydent Gdańska, obecnie zakomunikował, że lider konsorcjum – firma EKO-TECH – ogłosił upadłość. Przyznał, że z wykonawcą od samego początku były problemy.

– Musieliśmy z tym wykonawcą cały czas ciężko pracować, żeby doprowadzić tę inwestycję do etapu, w którym jest teraz. Informowaliśmy już wcześniej o tym, że pojawiło się roszczenie ze strony wykonawcy dotyczące waloryzacji. I z tym problemem sobie poradziliśmy, ale w ostatni poniedziałek otrzymaliśmy informację o wniosku do sądu ws. upadłości generalnego wykonawcy. Ta informacja jest dla nas kolejnym wyzwaniem, ale poradzimy sobie z nim. W obiekcie jest już pełna technologia, która będzie służyła procesowi kompostowania. Obiekt jest gotowy do oddania do użytku, czeka na uruchomienie. Będziemy tę inwestycję doprowadzać do końca, wiemy jak to zrobić – zapewnia Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

Michał Dzioba, prezes Zakładu Utylizacyjnego, podkreśla że kompostownia zostanie dokończona dzięki współpracy z około 30 podwykonawcami.

– Skupiamy się na ścisłej współpracy z podwykonawcami, aby otrzymać pozwolenie na użytkowanie i jak najszybciej rozpocząć eksploatację tego obiektu. Przeprowadzić próby końcowe i rozruch. Jesienią ten obiekt powinien rozpocząć funkcjonowanie – zapewnia prezes.

Aby uzyskać pozwolenie na użytkowanie, musi formalnie nastąpić zgłoszenie zakończenia robót.

JEST ZABEZPIECZENIE FINANSOWE

Miasto zapewnia, że inwestycja jest finansowo zabezpieczona na kwotę ponad 4,5 mln zł. Środki te pochodzą z gwarancji należytego wykonania kontraktu i mają pozwolić na dokończenie prac i sfinalizowanie inwestycji.

Przypomnimy, że kompostownia ma przetwarzać 40 tysięcy ton odpadów biodegradowalnych rocznie. Obecnie są one wywożone do innych zakładów utylizacyjnych w Polsce. Do tej pory wywieziono 30 tys. ton.

Katarzyna Moritz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj