Człuchowska plebania zmieniła się w miejsce hurtowej produkcji maseczek. Trafią do lokalnego szpitala i potrzebujących

Kilka tysięcy maseczek ochronnych dla szpitala i mieszkańców miasta wyprodukowanych zostanie na terenie jednej z człuchowskich plebanii. W pomieszczeniach, w których kiedyś funkcjonowały salki katechetyczne, uruchomiono tymczasowe szwalnie. Wolontariusze z całego miasta szyją tam maseczki dla najbardziej potrzebujących.

– Materiały do przygotowania maseczek zakupiono dzięki lokalnym sponsorom. Sprzęty przyniosły ze sobą panie, które zadeklarowały pomoc w szyciu – mówi ks. Krystian Feddek, wikariusz parafii p.w. św. Jakuba w Człuchowie.

MASECZKI PRZEKAZYWANE MIEJSCOWEMU SZPITALOWI

– Korzystamy z maszyn, które gdzieś tam udało się odkurzyć z domu. Mamy też wolontariuszy, którzy pomagają przy cięciu materiału, szyciu i pakowaniu. Są lokalne firmy, które trochę się przebranżowiły i od nich udało nam się uzyskać pomoc w postaci chociażby skrojenia tych wszystkich maseczek. To są tysiące masek, które trzeba odpowiednio uszyć, według konkretnego wzoru – komentuje duchowny.

Gotowe maseczki są przekazywane za darmo miejscowemu szpitalowi oraz osobom, które ich najbardziej potrzebują. Kolportowane są one także przez Urząd Miejski.

Dariusz Kępa
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj