Przyjechała z Francji, ma już towarzysza i… pozostaje czekać na potomstwo. Pierwsza taka samica w gdańskim zoo

W gdańskim zoo zamieszkała pierwsza w 66-letniej historii ogrodu samica kota arabskiego. 16-miesięczna Maolie została przywieziona z francuskiego ogrodu zoologicznego Parc des Felins, z którego pochodzą trzy gdańskie lwice. Opiekunowie zapewnili już zwierzęciu towarzystwo samca. Liczą na to, że koty polubią się i doczekają wspólnego potomstwa.


– To gatunek ssaka z rodziny kotowatych, którego naturalnym środowiskiem są piaszczyste tereny Afryki i południowo-zachodniej Azji. To co wyróżnia ten gatunek to przystosowanie do ekstremalnych warunków pustynnych, w tym imponujących różnic temperatur – mówi Anna Gembiak, opiekunka Maolie i pielęgniarz sekcji zwierząt drapieżnych gdańskiego zoo.

NAJMNIEJSZY SZELEST

Kot arabski potrafi ze zdumiewającą szybkością kopać nory w piasku. Służą mu one jako schronienie w upalne dni lub zimne noce, ale głównie daje szansę na upolowanie zwierząt przemykających podziemnymi korytarzami. Jak informuje  Malwina Spandowska z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, duże uszy pomagają kotu wychwytywać najmniejszy szelest pochodzący od ukrywającej się zdobyczy. Poluje przede wszystkim na drobne gryzonie, węże oraz stawonogi, a niezjedzony pokarm ukrywa pod piaskiem, odkładając na następny posiłek.

– Ten gatunek kota posiada między palcami u stóp długie włoski, które tworzą poduszeczkę, zapobiegając tym samym zapadaniu się w piaszczyste podłoże oraz izolując od gorącej powierzchni – tłumaczy Kamil Dolecki, opiekun kotów arabskich, pielęgniarz sekcji zwierząt drapieżnych.

KOTY ARABSKIE W GDAŃSKIM ZOO

W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym koty arabskie mają pomieszczenie ekspozycyjne w pawilonie lwów. Obecnie można je obserwować wyłącznie wtedy, gdy przebywają w wolierze zewnętrznej. Pracownicy zoo podkreślają, że Maolie jest bardzo spokojna i zrównoważona, a jej towarzyszem jest samiec Abu.

– Mamy wielką nadzieję, że przypadną sobie do gustu i w niedalekiej przyszłości doczekają SIĘ potomstwa – przyznaje Dolecki.

 

UM Gdańsk/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj