Gdańska kawiarnia, w której pracowały osoby niepełnosprawne, zawiesiła działalność. Powód prozaiczny: niewystarczające dochody

Kawiarnia CieKawa zawiesiła swoją działalność. W lokalu przy ulicy Świętojańskiej w Gdańsku pracowały osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które na miejscu parzyły kawę i serwowały ciasta.

Dwie z zatrudnionych w kawiarni osób znalazły nową pracę, kolejne dwie są pod opieką doradców zawodowych i psychologów.

PONAD DWA LATA DZIAŁALNOŚCI

Sam lokal nie zdołał się utrzymać finansowo. – Zaczęliśmy już wchodzić w zadłużenia i to był ten moment, który dał nam czerwone światło, by podjąć decyzję, że trzeba się zatrzymać, przeanalizować co robimy źle, co jest do poprawy. Tak naprawdę ten czas zawieszenia temu służy – wyjaśnia Krzysztof Skrzypski, prezes CieKawej Spółdzielni Socjalnej.

Lokal działał od sierpnia 2019 do końca listopada tego roku. – Tak naprawdę z dwóch i pół roku naszej działalności, dwa lata to czas pandemii i lockdownu. Nie mieliśmy pełnego roku finansowego, by stwierdzić, w których miesiącach zarabiamy, w których nie. To był i wciąż jest trudny czas, nie tylko dla nas – w ogóle dla gastronomii i innych sektorów. Próbowaliśmy dzięki wsparciu i darczyńcom funkcjonować ale trzeba było wreszcie powiedzieć stop. Decyzja nie była łatwa – dodaje Skrzypski.

Po informacji o zawieszeniu działalności lokalu odzew klientów i sympatyków odwiedzających CieKawę był spory. Jest szansa i nadzieja na to, że kawiarnia wznowi działalność – być może na wiosnę.

Aleksandra Nietopiel/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj