Szkolenia, debaty i konkursy. Rozpoczął się Światowy Tydzień Przedsiębiorczości

(Fot. Pixabay)

14 listopada rozpoczął się Światowy Tydzień Przedsiębiorczości. W ramach projektu w tym tygodniu na Pomorzu odbędą się łącznie 64 wydarzenia. Są to szkolenia, debaty, webinary, a także konkursy poruszające zagadnienia promujące przedsiębiorczość.

To 15 edycja międzynarodowego projektu, który promuje świadomy rozwój, aktywną postawę wobec życia i podejmowanie biznesowych inicjatyw. Tegorocznym Motywem przewodnim Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości jest „Elastyczność bez granic”.

JAK WYGLĄDA DOBRY ZESPÓŁ?

Co roku w projekt angażuje się Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. W tym roku poprowadzili między innymi warsztaty dla licealistów o tym, jak wygląda dobry przedsiębiorczy zespół i jak go zbudować.

– Każdy z nas musi pracować w zespole, by dziś osiągnąć sukces. Zawsze podkreślam różnicę między zespołem profesjonalnym, zawodowym, który chce osiągnąć cel, a zespołem społecznym, czyli na przykład paczką znajomych. W grupie przyjaciół chcemy się lubić, natomiast grupa pracowników do osiągnięcia celów potrzebuje kogoś dlatego, bo ja umiem coś, ale czegoś nie umiem i wtedy potrzebuję ciebie. Ty umiesz coś, czego ja nie potrafię, ale ja w zmian daje Tobie to, czego Ty nie potrafisz. To jest jak puzzle, dzięki którym może powstać piękny obraz, którym jest przedsięwzięcie przedsiębiorcze. Co z atmosferą, lubieniem się? Jak będziemy czuli, że idziemy w dobrym kierunku, że dochodzimy do celu, to się polubimy – opowiada prowadząca Katarzyna Stankiewicz z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

– Tradycyjne postrzeganie przedsiębiorcy to taki wojownik, który wszystko robi sam od początku. Potem zaczęto trochę rozumieć, że ten wojownik musi mieć jeszcze jakichś żołnierzy do tego wojowania. Uważano, że jest szef, lider, który na niego, dla niego pracuje. Natomiast zespoły przedsiębiorcze to takie zespoły, które wspólnie podejmują zarówno ryzyko przedsiębiorcze, jak i kierunek działania i cel, które mogą osiągnąć. Myślę, że w dzisiejszych czasach, kiedy innowacja, kreatywność, czy nowoczesne technologie wymagają współpracy specjalistów z różnych obszarów, to tylko przedsiębiorcze zespoły mają szansę działania. Samotni wojownicy musieliby być geniuszami na miarę Leonarda da Vinci – uważa Stankiewicz.

„KULISY” KOCIEJ KAWIARNI

Studenci natomiast poznali tajniki stworzenia mikro organizacji w branży gastronomicznej i o związanych z tym wyzwaniach. Prelegentem był Mikołaj Haczewski, który jest właścicielem kociej kawiarni „Biały Kot” w Gdyni. Jak mówi, prowadzenie takiej branży nie jest proste, ale warto.

– Mikroprzedsiębiorstwo zatrudnia maksymalnie 9 osób i ma obrót mniejszy niż 3 miliony złotych. Chciałem porozmawiać ze studentami o zarządzaniu takim przedsiębiorstwem od strony praktycznej. Opowiedziałem o moim doświadczeniu. To jest sprawdzian własnych umiejętności, ciągły proces kształcenia, na pewno nigdy nie jest nudno. Może to prowadzić do jakiegoś samospełnienia w życiu i zadowolenia finansowego. Jednak nie wiem, dlaczego często osoby myśląc o własnej działalności, najpierw myślą o gastronomii, a jest to akurat bardzo trudny kawałek chleba. Wymaga bardzo dużej wiedzy i dużej specjalizacji na wielu polach. Tym bardziej, że konkurencja jest duża i próg wejścia też z każdym rokiem jednak jest coraz większy. Chciałem opowiedzieć też trochę o tym ryzyku. Często też studenci narzekają na to, że brakuje trochę praktyki na studiach, więc takie spotkania myślę, że mogą im dużo dać – mówi.

Więcej wydarzeń można znaleźć na stronie internetowej Agencji Rozwoju Pomorza (>>> TUTAJ), który koordynuje projekt w województwie pomorskim.

Udział jest bezpłatny.

Aleksandra Trembicka/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj