Piotr Müller: samorządy rozpoczną redystrybucję węgla w przyszłym tygodniu

(Fot. Twitter/KPRM)

– Ustalane są miejsca przywozu węgla. Część samorządów czeka na wejście w życie ustawy, dlatego proces redystrybucji w praktyce rozpocznie się dopiero w przyszłym tygodniu – poinformował w sobotę, 29 października Piotr Müller, rzecznik rządu.

W sobotę odbyła się odprawa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów, wojewodów oraz prezesów spółek w sprawie wdrażania mechanizmu redystrybucji węgla przez samorządy. Po zakończeniu spotkania Müller poinformował dziennikarzy, że rząd chce, aby mechanizm został jak najszybciej uruchomiony po wejściu w życie uchwalonych przepisów.

– Chcemy w taki sposób redystrybuować węgiel, aby mieszkańcy Polski mogli stopniowo dokonywać zakupu, aby nie było sytuacji, w której z powodu „wąskiego gardła” logistycznego dojdzie do braków w poszczególnych miejscach – mówił.

TRWAJĄ ROZMOWY Z SAMORZĄDAMI

Rzecznik poinformował też, że spółki Skarbu Państwa od kilku dni rozmawiają z samorządami, które zgłosiły się do programu.

– W tej chwili ustalają sposób przywozu na miejsca wskazane przez samorządy. Większość samorządów czeka na wejście w życie ustawy, w związku z tym ten proces w praktyce rozpocznie się dopiero w przyszłym tygodniu. Część samorządów czeka, aż te przepisy staną się rzeczywistością – powiedział, dodając, że „po okresie świątecznym zawierane będą umowy i będzie się odbywała pierwsza redystrybucja na nowych zasadach”.

„WĘGLA STARCZY NA CAŁY SEZON”

Zdaniem Müllera zainteresowanie ze strony samorządów w sprawie zapotrzebowania na węgiel jest wysokie.

– Niektóre samorządy nie wskazują tak dużych ilości węgla, jakie wydawało się, że będą na początku. Jesteśmy oczywiście przygotowani na to, że może się to zmienić – zaznaczył.

ZAPOTRZEBOWANIE NA WĘGIEL JEST RÓŻNE

Jaka poinformował rzecznik rządu, zgłoszone przez samorządy zapotrzebowanie na węgiel waha się w zależności do województwa.

– W niektórych to jest kilkadziesiąt tysięcy ton, które wskazały samorządy, a w innych kilkaset tysięcy ton – mówił.

„WĘGLA NIE ZABRAKNIE”

Rzecznik zastrzegł, że istnieją przy tym „pewne ryzyka logistyczne”. – W niektórych miejscach kraju mogą występować czasowe niedobory związane z tym, że łańcuch logistyczny jest skomplikowany i musi być na bieżąco uzupełniany z polskich portów. Generalnie węgla wystarczy na cały sezon; staramy się, aby stopniowo następowała redystrybucja, aby nie dochodziło do większych niedoborów w jednym czasie – dodał.

W czwartek, 27 października Sejm przyjął część poprawek Senatu do ustawy o dystrybucji węgla przez samorządy, które mają między innymi ułatwić im preferencyjną sprzedaż węgla i rozstrzygnąć problem jego zakupu przez gospodarstwa domowe znajdujące się pod jednym adresem w odrębnych lokalach. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta.

GŁÓWNE ZAŁOŻENIA

Uchwalona nowelizacja przewiduje, że gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów za nie więcej niż półtora tysiąca złotych za tonę. Cena nie uwzględnia kosztów transportu. Następnie gmina będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż dwa tysiące złotych za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie będą mogły kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego.

Karol Rabenda, wiceminister aktywów państwowych, powiedział, że jeszcze przed procedowaniem ustawy umożliwiającej dystrybucję węgla przez samorządy zainteresowanie programem wyraziło ponad 1000 samorządów; obecnie trwają rozmowy z ponad 600 gminami. Program będzie w zasadzie powszechny.

BUDOWA ELEKTROWNI JĄDROWEJ

Müller przypomniał też, że w środę, 2 listopada na posiedzeniu rządu zostanie przedstawiona uchwała, która formalnie zatwierdzi amerykańskiego partnera w budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Dodał, że następnie rozpoczną się procedury związane z kwestiami środowiskowymi, a później – inwestycyjnymi.

– To proces, który łącznie potrwa ponad dziesięć lat, więc jest to też pokazanie skali tej inwestycji. Elektrownie atomowe buduje się dosyć długo, natomiast ważne, że ta decyzja została podjęta, że wybraliśmy realizatora pewnego, bezpiecznego, który ma szerokie doświadczenie, jeżeli chodzi o budowę elektrowni atomowych. To nasz partner amerykański, z którym współpracujemy, jeżeli chodzi o państwo w innych obszarach, politycznym, zbrojeniowym czy ekonomicznym – powiedział rzecznik rządu.

DOKŁADNA LOKALIZACJA NIE JEST JESZCZE ZNANA

Pytany o dokładną lokalizację elektrowni, rzecznik odpowiedział, że będzie to województwo pomorskie, ale dokładna lokalizacje zostanie ogłoszona w innym terminie.

– Szczegóły co do realizacji programu związanego z inwestycjami w regionie pomorskim też będziemy ogłaszać w najbliższym czasie – wskazał, dodając, że dla terenu, w którym będzie prowadzona inwestycja, oznacza ona bardzo dużo korzystnych rozwiązań inwestycyjnych, jak drogi i inna infrastruktura.

WSPÓŁPRACA Z PARTNEREM AMERYKAŃSKIM

Odnosząc się do podróży wicepremiera Jacka Sasina do Korei Południowej i pytania, czy oznacza to, że drugą elektrownię wybuduje partner z Korei Południowej, Müller powiedział, że nasz kraj jest otwarty na oferty innych państw.

– Pierwszą elektrownię jądrową w Polsce wybuduje partner amerykański. Jakie będą inne oferty krajów partnerskich, to zobaczymy i będziemy oceniać – powiedział, dodając, że poza koreańską być może pojawią się także inne oferty.

Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Harmonogram zakłada budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych, z których każda będzie miała po trzy reaktory. Start budowy pierwszego zaplanowany jest na 2026, a jego uruchomienie – na 2033 rok. Oddanie do eksploatacji ostatniego reaktora w drugiej elektrowni ma nastąpić w 2043 roku.

UZGODNIENIA Z AMERYKANAMI

W piątek, 28 października wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że „po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear”.

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, przekazała w piątek, 28 października na Twitterze, że „USA przekazały dzisiaj wszystkie uzupełniające dokumenty i wyjaśnienia uzgodnione w czasie spotkania w Waszyngtonie”. – Komplet materiałów wraz z uchwałą został przekazany na Radzie Ministrów. Kolejny etap to projektowanie – dodała.

TRWAJĄ TEŻ ROZMOWY Z KOREĄ POŁUDNIOWĄ

Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych, informował, że w poniedziałek, 31 października w Seulu odbędą się kolejne rozmowy o dużym projekcie dotyczącym energetyki jądrowej.

Polsko-amerykańska umowa o współpracy w dziedzinie cywilnej energii jądrowej została zawarta w październiku 2020 roku. Jej ostatnim elementem jest podjęcie decyzji, czy polski rząd przyjmie końcowy raport strony amerykańskiej w sprawie budowy elektrowni jądrowej. Amerykanie mieli 18 miesięcy na przygotowanie odpowiednich dokumentów i oferty.

PAP/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj