Sprzedana przez rząd PO-PSL spółka PKP Energetyka wraca do skarbu państwa

(Fot. pomorskie.eu/Aleksander Olszak)

Polska Grupa Energetyczna kupuje za 1,913 mld złotych 100 proc. udziałów sprzedanych przez rząd Ewy Kopacz spółce PKPE Holding, która kontroluje między innymi spółkę Polskie Koleje Państwowe Energetyka. Na transakcję wyraziła zgodę Rada Nadzorcza PGE. PKP Energetyka to spółka, która sprzedaje i dostarcza energię klientom trakcyjnym i biznesowym. Jak podkreśla premier Mateusz Morawiecki, to „ekonomicznie dobra decyzja”, a Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, zauważa, że udziały te w ogóle nigdy nie powinny zostać sprzedane.

Zgodnie z informacją Polskiej Grupy Energetycznej zarząd spółki podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na nabycie przez PGE od Edison Holdings udziałów PKPE Holding oraz na zawarcie przez PGE z Edison Holdings przedwstępnej umowy sprzedaży 100 proc. udziałów PKPE Holding za około 1,913 mld zł. – Cena została określona w oparciu o wartość przedsiębiorstwa ustaloną na 31 marca 2022 roku w wysokości około 5,944 mld zł – podano w komunikacie.

Dodano, że zamknięcie transakcji planowane jest 3 kwietnia 2023 roku, a płatność za udziały w dniu zamknięcia transakcji. – Nabycie PKPE Holding Sp. z o.o. jest zgodne ze strategią Grupy PGE. W wyniku transakcji Grupa PGE uzyska dostęp do sieci dystrybucyjnej na terenie całego kraju – podano.

KONIECZNE BYŁO SPEŁNIENIE WARUNKÓW

W komunikacie wskazano, że zamknięcie transakcji nastąpi po spełnieniu kilku warunków, między innymi uzyskaniu zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zakończeniu sporu sądowego dotyczącego prywatyzacji PKP Energetyka i uzyskaniu zgody Ministra Aktywów Państwowych.

Jak zaznaczyła PGE, PKPE Holding jest spółką kontrolującą szereg podmiotów, których działalność skoncentrowana jest wokół PKP Energetyka – dystrybutora i sprzedawcy energii do sieci trakcyjnej, dodatkowo świadczącego usługi utrzymania sieci trakcyjnych.

ZADANIE: DYSTRYBUCJA PRĄDU

Kluczowymi klientami PKP Energetyka są przedsiębiorstwa kolejowe. Spółka ma między innymi koncesje na obrót energią elektryczną i jej dystrybucję, pełniąc rolę Operatora Sieci Dystrybucyjnej (OSD). Firmom działającym na rynku kolejowym dostarcza energię elektryczną na cele trakcyjne (do napędu pociągów prowadzonych trakcją elektryczną) oraz nietrakcyjne (zasilanie urządzeń zabezpieczenia ruchu pociągów, urządzeń ogrzewania rozjazdów, budynków dworcowych, oświetlenia peronów oraz terenów kolejowych i tym podobne). Zgodnie z aktualnym planem rozwoju w zakresie działalności dystrybucyjnej udział klientów kolejowych w przychodach spółki sięga 80 proc. Zgodnie z informacjami z planu 63 proc. dostarczanej przez spółkę energii elektrycznej trafia na cele trakcyjne, z czego 44 proc. – do przewoźników towarowych, a 56 proc. – do przewoźników w segmencie przewozów pasażerskich; natomiast 18 proc. energii dostarczanej na cele nietrakcyjne otrzymują odbiorcy związani z rynkiem kolejowym.

W związku z realizacją Krajowego Programu Kolejowego PKP Energetyka realizuje program modernizacji układów zasilania sieci trakcyjnej, którego wartość w perspektywie 2021-2025 wynosi ponad cztery miliardy złotych.

CZWARTY NAJWIĘKSZY SPRZEDAWCA ENERGII

Pod koniec września 2015 roku Jakub Karnowski, ówczesny prezes PKP SA, informował, że została podpisana umowa sprzedaży PKP Energetyka z głównym nabywcą Funduszem CVC. Ustalona cena wyniosła 1,965 mld zł, co po korekcie o dług spółki dało 1,41 mld zł. We wrześniu 2015 roku Komisja Europejska zgodziła się na przejęcie PKP Energetyki przez CVC Capital Partners. Wspomniana spółka była wówczas czwartym największym sprzedawcą energii w Polsce i największym nieposiadającym własnych mocy wytwórczych – odpowiadała za 5,3 proc. krajowej sprzedaży energii do odbiorców.

– To ekonomicznie dobra decyzja i krok we właściwym kierunku. Powrót strategicznych dla bezpieczeństwa i rozwoju Polski spółek w ręce nas wszystkich, czyli skarbu państwa, to jeden z postulatów rządu Prawa i Sprawiedliwości, który konsekwentnie realizujemy od lat, z korzyścią dla polskich rodzin. Spółki skarbu państwa potrafią działać szybko, skutecznie i kierując się kryteriami innymi niż wyłącznie rynkowa chęć zysku. To cele, które realizuje Ministerstwo Aktywów Państwowych pod kierownictwem wicepremiera Jacka Sasina, za co mu bardzo dziękuję – skomentował sprawę premier Mateusz Morawiecki na portalu społecznościowym Facebook.

SPÓŁKA ZOSTAŁA SPRZEDANA PRZEZ RZĄD PO-PSL

Jesienią 2015 roku PKP Energetyka została sprzedana przez rząd Ewy Kopacz amerykańskiemu funduszowi CVC Partners za 1,965 mld złotych, co po korekcie o dług spółki dało 1,41 mld złotych. Jak podała Polska Grupa Energetyczna, cena kupna (1,913 mld złotych) została określona w oparciu o wartość przedsiębiorstwa ustaloną na 31 marca 2022 roku na 5,944 mld złotych, z czego 3,8 mld złotych stanowią inwestycje zrealizowane od 2016 roku. Jak mówił Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, spółka skontrolowała wspomniane inwestycje i uznała ich kwoty.

– PKP Energetyka nigdy nie powinna zostać sprzedana. Jej repolonizacja przez Polską Grupę Energetyczną jest korzystna dla państwa i dla spółki przejmującej – ocenił w opublikowanej w czwartek, 29 grudnia rozmowie z portalem wPolityce.pl Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

– To nie tylko krok biznesowy, ale też wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo energetyczne Polski. (…) Nie tylko zwiększa się więc bezpieczeństwo infrastruktury transportowej, ale również następuje wzmocnienie pozycji Polskiej Grupy Energetycznej na krajowym rynku energii – dodał polityk.

NATURALNY MONOPOLISTA

Jak podkreślił wiceminister aktywów państwowych, PKP Energetyka „trzyma w swoich rękach strategiczne aktywa obejmujące całą infrastrukturę niezbędną dla kolei w Polsce, od dystrybucji i sprzedaży energii aż po utrzymanie sieci trakcyjnej”. – Mówimy o firmie, która ma naturalny monopol na polskiej kolei, posiada 21,5 tys. km linii energetycznych i zawsze będzie miała zbyt na usługi – zauważył.

Wiceminister przypomniał, że w 2015 roku „wartość PKP Energetyka wyceniono na około 2 mld złotych, chociaż cena ta wydaje się dziwnie niska”. – Dzisiaj wartość tej spółki to 5,9 mld zł, z czego 3,8 mld wyniosły inwestycje zrealizowane od 2016 roku. Od czasu prywatyzacji PKP Energetyka przeszła gruntowną transformację organizacyjną, technologiczną i procesową. Spółka nie stała w miejscu – dodał.

OBOPÓLNE KORZYŚCI

Zdaniem Małeckiego „przejęcie spółki przez Polską Grupę Energetyczną jest korzystne i dla państwa, i dla PGE, ponieważ zapewnia jej dalszy rozwój biznesu i bezpieczne patrzenie w przyszłość”. – Nie ulega wątpliwości, że z punktu widzenia ochrony interesów państwa znacznie lepiej jest, gdy energetyczna infrastruktura kolejowa, newralgiczny element sieci infrastrukturalnej całego kraju, znajduje się pod kontrolą skarbu państwa. Sprzedaż PKP Energetyka jak zwykłego towaru z półki sklepowej była fatalnym posunięciem, które narażało interesy naszego państwa na wiele potencjalnych ryzyk – podsumował.

PKP Energetyka odpowiada za dystrybucję 4 TWh energii elektrycznej rocznie, wykorzystuje 21,5 tys. kilometrów linii energetycznych, dysponuje sześcioma centrami sterowania ruchem w sieci kontrolowanej przez 52 tys. inteligentnych liczników, eksploatuje 814 podstacji trakcyjnych i kabin, 6213 stacji energetycznych oraz 70 pociągów sieciowych i zatrudnia 4,2 tys. pracowników.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj