Premier: Donald Tusk musi „odciąć się” od błędnej polityki wobec Rosji

(Fot. KFP/Krzysztof Mystkowski)

Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się w środę do lidera PO Donalda Tuska, aby odciął się od swojej „błędnej i obłędnej polityki”,  jaką – według premiera – prowadził on wobec Rosji.

Morawiecki w wystąpieniu wygłoszonym w środę w KPRM zarzucił Tuskowi, że popełnił „fundamentalne błędy” wobec Rosji, a ich początku należy szukać – jak powiedział premier – „równo 15 lat temu, podczas jego wizyty na Kremlu”.

Szef rządu powiedział, że wówczas – krótko po tym, jak Donald Tusk został premierem – doszło do fundamentalnej zmiany w polskiej polityce zagranicznej, m.in. polityce wschodniej.

– Zmiany, którą dostrzegał i przed którą przestrzegał prezydent Lech Kaczyński, uważając ją za krótkowzroczną i naiwną – mówił Morawiecki.

Według niego doprowadziło to do bardzo głębokich zmian w naszym bezpośrednim otoczeniu w regionie.

ODMRAŻANIE RELACJI ROSYJSKO-POLSKICH

Premier Morawiecki mówił, że 8 lutego 2008 roku Donald Tusk był z wizytą u prezydenta Władimira Putina i powiedział, że Polska jest gotowa do odmrażania relacji rosyjsko-polskich.

– Ten zasadniczy zwrot został zauważony nie tylko przez Rosję, ale również przez naszych sojuszników (…). To właśnie w konsekwencji tamtej wizyty, 15 lat temu, doszło do przewartościowania bardzo wielu spraw i tragicznego rozwoju wydarzeń – ocenił premier.

W tym kontekście wymienił m.in. podpisanie długoterminowych umów między Polską a Rosją, rezygnację z budowy gazociągu Baltic Pipe, rezygnację z tarczy antyrakietowej przez USA, brak rozwoju obecności NATO „w jakiś wyraźny sposób” w Polsce czy stosunek rządu PO do Nord Stream 1 i 2.

IGNOROWANE SYGNAŁY

Premier zwrócił uwagę na katastrofę smoleńską i „błędnym” oddaniu śledztwa w ręce rosyjskie.

– Trzeba też przypomnieć o tym co miało miejsce w 2014 r. i rady jakie wówczas rząd Donalda Tuska udzielał Ukrainie, które były całkowicie błędne – dodał Morawiecki.

Szef rządu stwierdził, że od tamtego czasu było bardzo wiele sygnałów, które „rząd Tuska mógł odczytać we właściwy sposób i mógł zareagować”. Zwrócił uwagę, że wkrótce po spotkaniu Tuska z Putinem „nastąpił atak ośmielonej Rosji na Gruzję”. A następnie – kontynuował – rok później mieliśmy kolejną odsłonę wojny gazowej pomiędzy Rosją a Ukrainę.

– Następnie nasz brak właściwej reakcji i oddanie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej w ręce rosyjskie. I wreszcie w 2014 r., a więc bezpośredni atak Rosji na Krym, na wschodnią Ukrainę, który również nie spotkał się ze zmianą polityki wschodniej rządu Donalda Tuska, rządu PO – powiedział szef rządu.

ROSJA ZAWSZE DĄŻY DO UZALEŻNIENIA POLSKI

Zdaniem Morawieckiego podstawowym błędem geopolitycznym, o charakterze strategicznym rządu Tuska i ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego było niezrozumienie, że Rosja zawsze dąży do uzależnienia Polski.

– Uzależnienia drogą militarną, gospodarczą, polityczną. Wszystko co robimy, powinno mieć na uwadze ten podstawowy cel rosyjskiej polityki – zaznaczył Morawiecki.

Szef rządu zaapelował jednocześnie do lidera PO.

– Zwracam się z apelem do Donalda Tuska, aby odciął się od swoich błędów, które zaczęły się równo 15 lat temu, podczas jego wizyty na Kremlu. Aby przyznał się do wielkiego błędu geopolitycznego, wielkiego błędu strategicznego, w który brnął, który realizował, właściwie ku satysfakcji naszych zachodnich sąsiadów, który tworzyli sobie swoje ówczesne powiązania z Rosją. Wiemy dzisiaj, jakim strategicznym błędem były te powiązania – mówił Morawiecki.

„TO WY MIELIŚCIE RACJĘ CO DO ROSJI”

Według niego świat zachodni przyznaje rację rządowi PiS.

– Słyszę to praktycznie w każdym tygodniu: Tak, to wy mieliście rację co do Rosji, co do jej zbrodniczej polityki, co do jej barbarzyńskiego nastawienia do sąsiadów – mówił.

W ocenie premiera jest ważne, aby tuż przed planowaną wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, a także rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę, Tusk „odciął się od swoich zasadniczych, fundamentalnych błędów”. Według niego, „przewodniczący największej partii opozycyjnej musi odciąć się od swoich błędów, od swojej błędnej i obłędnej polityki”.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj