Dzień kluczowych głosowań w Sejmie. Sejm wybrał Donalda Tuska na premiera

(Fot. PAP/Paweł Supernak)

Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek wygłosił w Sejmie exposé. Na godz. 15:00 planowane jest głosowanie nad wotum zaufania dla jego rządu. Jeśli go nie uzyska, inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.

20:33 Szefowa Kancelarii Prezydenta: zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska odbędzie się w środę o godzinie 9:00

Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska odbędzie się w środę o godzinie 9:00 w Pałacu Prezydenckim – poinformowała Grażyna Ignaczak-Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta.

– Na zaproszenie Prezydenta @AndrzejDuda, po głosowaniu w Sejmie, doszło do spotkania z Premierem @donaldtusk. Ustalono, że po uzyskaniu wotum zaufania, zaprzysiężenie nowego rządu odbędzie się w środę 13.12 o godz. 9:00 w Pałacu Prezydenckim – przekazała na platformie X (dawniej Twitter) szefowa Kancelarii Prezydenta.

20:14 Prezes PSL: jestem otwarty na współpracę z prezydentem Andrzejem Dudą

– Jestem otwarty na współpracę z prezydentem Andrzejem Dudą. Konstytucja zobowiązuje nas do współpracy; szczególnie współpraca w sprawach międzynarodowych i w sprawach obronności jest dla mnie normalnością – oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Kosiniak-Kamysz został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie po głosowaniu o jego pierwsze działania jako szefa Ministerstwa Obrony Narodowej.

– Pierwsze zadanie to zrobienie porządku, po tylu latach poukładanie tego, ale też i kontynuowanie tego, co dobre, i tu mówię też o zbrojeniach, o zakupach, i wyeliminowanie tego, co złe, jak choćby używanie żołnierzy jako tła politycznego do partyjnych wydarzeń – odpowiedział lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, zaznaczając, że jego priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa Polsce i naszym rodakom.

Na pytanie, jakie znaczenie ma dla niego dzisiejszy dzień, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że „niezwykle ważne”. – Ja w tej walce wyborczej jestem dość zaprawiony, bo ostatnie osiem lat to czas, kiedy prowadzę PSL. Wielu wątpiło, wielu mówiło, że już nigdy nie wygramy. Dzisiaj jest ten dzień, kiedy można się ucieszyć i żadne słowa nie przekreślą tego, co się stało dzięki naszym wyborcom – podkreślił.

Pytany o przyszłe relacje – jako szefa Ministerstwa Obrony Narodowej – z prezydentem Andrzejem Dudą, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego odparł, że jest otwarty na współpracę.

– Konstytucja zobowiązuje nas do współpracy, szczególnie współpraca z prezydentem w sprawach międzynarodowych i w sprawach obronności jest normalnością dla mnie i podstawą współdziałania władzy wykonawczej – zaznaczył.

Na pytanie, co będzie dalej z podkomisją smoleńską, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że „tutaj odpowiedzieć jest jednoznaczna, którą też wyrazili Polacy”.

– Chciałbym, żebyśmy uczcili zawsze rocznicę, pamiętali o ofiarach katastrofy smoleńskiej na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim i innymi moimi koleżankami i kolegami, którzy zginęli w tej katastrofie, żebyśmy przywrócili wspólnotową pamięć. Żadne tego typu działania, które obserwowaliśmy przez osiem lat, nie spowodowały, że szacunku, wspólnoty i pamięci było więcej, było wręcz mniej, więc ten etap trzeba po prostu zakończyć – stwierdził.

19:06 D. Tusk: Dziękuję Polsko, to jest naprawdę wspaniały dzień

Sejm wybrał w poniedziałek wieczorem w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego PO Donalda Tuska na premiera. Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

– Dziękuję Polsko. To jest naprawdę wspaniały dzień nie tylko dla mnie, ale dla tych wszystkich, którzy przez te długie lata głęboko wierzyli, że jeszcze będzie lepiej, że przegonimy mrok, że przegonimy zło. I to się stało dzięki wam, to wyście zrobili. Wy na tej sali, ale przede wszystkim miliony Polek i Polaków i za to chciałem wam bardzo serdecznie podziękować – powiedział Tusk w Sejmie po głosowaniu.

– Będę dłużnikiem tych wszystkich, którzy zaufali tej nowej wspaniałej polskiej nadziei, bo przecież ten dzień 15 października to był dzień wielkiej polskiej nadziei. I tym wszystkim, którzy zaufali, bo głęboko wierzą w nas i w Polskę albo dają kredyt, nawet ostrożnie, zaufania, ale jednak postanowili dokonać tej – nie boję się tego słowa – historycznej zmiany – podkreślił Tusk.

18:52 Sejm wybrał Donalda Tuska na premiera

Sejm wybrał w poniedziałek wieczorem w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego PO Donalda Tuska na premiera. Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Kandydaturę Tuska na premiera zgłosiła w poniedziałek po południu grupa posłów.

Wcześniej w poniedziałek posłowie w głosowaniu nie udzielili wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejął w tej sytuacji Sejm. Jedynym kandydatem, zgłoszonym przez przedstawicieli większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko był Donald Tusk.

We wtorek o godzinie 10 nowy Prezes Rady Ministrów ma przedstawić program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.

Donald Tusk w latach 2007–2014 był prezesem Rady Ministrów stojącym na czele swojego pierwszego i drugiego gabinetu.

17:26 Sz. Hołownia: Donald Tusk kandydatem na premiera zgłoszonym w tzw. drugim kroku

Lider KO Donald Tusk jest kandydatem na premiera zgłoszonym w tzw. drugim kroku – poinformował w poniedziałek po południu marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Sejm przystąpił do debaty i wyboru nowego szefa rządu.

Wcześniej w poniedziałek posłowie w głosowaniu nie udzielili wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejął Sejm. Kandydatem większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko jest Donald Tusk.

We wtorek o godzinie 10:00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

16:29 Marszałek Sejmu zarządził przerwę w obradach; czas na zgłaszanie kandydatur na premiera

Po tym jak Sejm nie wyraził w głosowaniu wotum zaufania wobec rządu Mateusza Morawieckiego, marszałek Szymon Hołownia zarządził do godz. 17.15 przerwę w obradach; w tym czasie posłowie mogą zgłaszać kandydatury na premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Kandydata może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów.

– W związku z tym, że Sejm nie udzielił w trybie artykułu 154 ustęp 2 Konstytucji wotum zaufania Radzie Ministrów, a misja pana Mateusza Morawieckiego zakończyła się niepowodzeniem, inicjatywa wskazania premiera i Rady Ministrów przechodzi teraz zgodnie z artykułem 154 ustęp 3 Konstytucji w ręce Sejmu RP. Sejm RP przystąpi teraz do wyboru prezesa Rady Ministrów. Zwołuję posiedzenie Konwentu Seniorów w swoim gabinecie bezpośrednio po zarządzeniu przerwy – powiedział marszałek Sejmu.

– Zarządzam przerwę w obradach do godz. 17.15 – ogłosił Hołownia.

Kandydatem na premiera koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, jest szef PO Donald Tusk. Koalicja ma większość 248 posłów.

Po zakończeniu przerwy posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a następnie głosowanie nad wyborem premiera.

We wtorek 12 grudnia o godzinie 10.00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

16:21 Sejm nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego

Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego; jego gabinet poparło w głosowaniu 187 posłów PiS i trzech posłów Kukiz’15; przeciw byli wszyscy posłowie KO, PSL-TD, Polski 2050 -TD, Lewicy i Konfederacji.

Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Teraz inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm. Kandydatem większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko jest Donald Tusk.

Za udzieleniem wotum zaufania dla rządu Morawieckiego zagłosowało 190 posłów – 187 z PiS i 3 z Kukiz’15; trzech posłów klubu PiS nie wzięło udziału w głosowaniu. Byli to Szymon Szynkowski vel Sęk, Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Ziobro. Przeciw wotum zaufania dla rządu Morawieckiego było 266 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.

W związku z takim wynikiem głosowania inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmuje Sejm.

Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, a jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.

Podczas poniedziałkowych obrad Sejmu posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a następnie głosowanie nad wyborem premiera.

We wtorek o godzinie 10 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

16:05 M. Morawiecki: będziemy kontynuować inwestycje w Polskę lokalną

Tak długo jak PiS będzie odpowiadało za finanse publiczne, będziemy kontynuowali inwestycje w Polskę lokalną, politykę wyrównywania szans – powiedział w poniedziałek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytania posłów.

Premier Morawiecki w poniedziałek przed południem wygłosił w Sejmie exposé, w którym apelował m.in. o zakończenie wojny polsko-polskiej. Podkreślał też, że staje przed parlamentarzystami z poczuciem dumy i odpowiedzialności, „z podniesionym czołem”. Po exposé oświadczenia wygłosili przedstawiciele wszystkich klubów oraz koła poselskiego, następnie był czas na zadanie pytań przez posłów. Zgłosili się do nich jedynie posłowie PiS, Konfederacji i Kukiz’15.

Morawiecki wskazał, że wiele pytań dotyczyło tego, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie kontynuować inwestycje w Polskę lokalną i politykę wyrównywania szans. – Tak długo jak PiS będzie odpowiadało za finanse publiczne, będziemy kontynuowali te inwestycje – zapewnił premier.

Dodał, że kontynuowane będą też rozmowy z inwestorami zagranicznymi, aby do Polski przyjechało jak najwięcej zaawansowanych technologii.

Morawiecki odniósł się też do oświadczeń przedstawicieli klubów poselskich, m.in. do wypowiedzi Ryszarda Petru (Polska 2050-TD). – Mówił pan o prognozach inflacyjnych. To chyba pan jakiś rok temu prognozował 25-proc. inflację. Nie było takiej inflacji. To pan wielokrotnie przestrzegał przed drugą Grecją, rozpadem budżetu. Na pewno pan się orientuje: budżet i finanse publiczne w proporcji do PKB w czasach ośmiu lat rządów PO to przyrost o 7,5 pkt proc. – pan wtedy też protestował przeciwko zagarnięciu OFE – mimo zagarnięcia OFE i wyprzedaży majątku przyrost długu był o 7,5 proc. wyższy w proporcji do PKB. W naszych czasach, przez osiem lat, dług zmalał do PKB o 3,5 proc. – stwierdził Morawiecki.

Odniósł się też do wystąpienia Krzysztofa Paszyka (PSL-TD). „Pan Paszyk pytał o rolnictwo. (…) Proszę zafundować sobie spotkanie z neutralnymi, niezaangażowanymi w politykę rolnikami. (…) Oni by powiedzieli, ile rzeczy zrobiliśmy, aby kryzys załagodzić” – powiedział premier.

– Pan Paszyk mówił też o wielkiej krzywdzie przedsiębiorców. To ja panu podam dwie liczby. Na początku naszych rządów jednoosobowych działalności gospodarczych było nieco ponad 3 mln, a firm działających w oparciu o Kodeks spółek handlowych ponad 300 tys. Teraz, po ośmiu latach naszych rządów jednoosobowych działalności gospodarczych jest ponad 4,5 mln i ponad 600 tys. spółek działających w oparciu o Kodeks spółek handlowych – podkreślił Morawiecki.

Odnosząc się do zarzutów o brak środków z KPO, zaznaczył, że jego rząd rozpoczął prefinansowanie projektów zaplanowanych w Krajowym Planie Odbudowy z krajowych środków. – Te projekty idą pełną parą. Te pieniądze na pewno do Polski trafią, zresztą już w grudniu wniosek został częściowo złożony na te płatności. Już w grudniu te pieniądze trafią – chyba ok. 5 mld euro – powiedział Morawiecki.

15:46 107 posłów zgłosiło się do zadania pytań premierowi; nie było żadnego z KO, Polski 2050, PSL oraz Lewicy

107 posłów zgłosiło się do zadania pytań premierowi Mateuszowi Morawieckiemu po jego sejmowym expose. Pytania zadawali tylko posłowie PiS, Konfederacji i Kukiz’15; wśród pytających nie było żadnego posła KO, Polski 2050, PSL oraz Lewicy.

Rano premier Mateusz Morawiecki wygłosił w Sejmie expose, po którym oświadczenia wygłosili przedstawiciele wszystkich klubów oraz koła poselskiego.

Po tych wystąpieniach posłowie przeszli do zadawania pytań premierowi. Zgłosiło się 107 posłów. Do zadawania pytań zgłosili się tylko posłowie PiS oraz Konfederacji i Kukiz’15. Pytań nie zadawali posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL oraz Lewicy.

W poniedziałek rano szef klubu KO Borys Budka pytany, czy będą ze strony jego formacji pytania do premiera Mateusza Morawieckiego po jego exposé podkreślił, że nie ma sensu zadawanie pytań osobie, która jest fasadowym premierem.

– Będzie wystąpienie klubowe (w debacie nad expose), a później chcielibyśmy, aby było jak najszybciej głosowanie. Nie ma sensu zadawanie pytań osobie, która jest fasadowym premierem, tymczasowym. Więc nie widzę żadnej potrzeby pytania o cokolwiek człowieka, który za kilka chwil nie będzie już tym, o kogo się ubiega – powiedział dziennikarzom Budka.

Według informacji podanych przez Onet.pl, Borys Budka przekazał posłom Koalicji Obywatelskiej specjalną instrukcję w rozesłanych smsach o treści: „W debacie nad exposé M. Morawieckiego NIE ZADAJEMY pytań”.

13:04 W Sejmie zakończyła się debata nad expose premiera Morawieckiego; posłowie przystąpili do zadawania pytań

Zgodnie z wcześniej publikowanym harmonogramem poniedziałkowego posiedzenia, na godz. 15 zaplanowano głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego. Jeśli rząd nie uzyska wotum zaufania – a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości – inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.

Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, a jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.

Zgodnie z harmonogramem zamieszczonym na stronie Sejmu, w poniedziałek o godzinie 16.30 posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a o godz. 18.45 – głosowanie nad wyborem premiera.

We wtorek 12 grudnia o godzinie 10.00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się ok. godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

13:02 Mentzen (Konfederacja): czas rządów PiS to okres egipskich plag dla naszej gospodarki

Czas rządów PiS to okres egipskich plag dla naszej gospodarki. Przez te 8 lat zwalczaliście klasę średnią, przedsiębiorców, specjalistów, ludzi zaradnych – mówił w Sejmie Sławomir Mentzen (Konfederacja) podczas debaty nad expose premiera Mateusza Morawieckiego.

– Gdy przejęliście władzę w roku 2015, zakończyła się transformacja polskiej gospodarki z systemu socjalistycznego w kierunku gospodarki wolnorynkowej. Nie udało się osiągnąć zakładanego celu, zaczęliśmy znowu iść w kierunku socjalizmu oraz etatyzmu – powiedział Mentzen.

W jego ocenie, „Prawo i Sprawiedliwość przez ten czas realizowało gospodarczy program Razem, było na lewo od SLD”. Jego zdaniem, „potwierdzał to nawet sam premier, mówiąc, że robotnicza myśl, socjalistyczna jest głęboko obecna w filozofii Prawa i Sprawiedliwości”. „Potwierdzał pan to czynem wprowadzają mnóstwo postulatów wcześniej zapowiadanych przez Razem – ocenił.

– Przez te osiem lat zwalczaliście klasę średnią (…), zwalczaliście przedsiębiorców, specjalistów, ludzi zaradnych – mówił. – W państwie rządzonym przez was zarabianie pieniędzy jest źle widziane, czasami się nawet staje przestępstwem – zauważył.

– Jednocześnie mieliście ulgi podatkowe, zachęty, dopłaty dla wielkich, międzynarodowych korporacji. Bardzo ceniliście zarządzane przez waszych kolegów spółki Skarbu Państwa, które niemiłosiernie doiliście na utrzymanie aparatu partyjnego – mówił.

– W trakcie pandemii COVID napadaliście na przedsiębiorców, którzy często słusznie i nielegalnie nie chcieli przestrzegać waszych nielegalnych i często idiotycznych nakazów i zakazów.(…) Kazaliście nakładać maski chyba tylko po to, żeby nie czuli jak plujecie im twarz. Rabowaliście i biliście ludzi, którzy mieli rację, bo wyroki sądów administracyjnych skazywały, że wasze zakazy były nielegalne – ocenił Mentzen.

– Gdzie są polskie samochody elektryczne? Nie wbiliście nawet łopaty w miejsce, gdzie miała stać ich fabryka. Gdzie jest prom Batory, gdzie jest Luxtorpeda, nie rozpoczęliście nawet budowy CPK ani polskich elektrowni jądrowych – pytał. – Chcieliście w ramach programu Mieszkanie plus wybudować 100 tys. mieszkań do 2019 roku, wybudowaliście 19 tys. do 2022 roku – mówił Mentzen.

Zwracając się do premiera powiedział: „w 2017 roku zapowiadał pan, że nie będzie pan podwyższał podatków, a uszczelniał system. I rzeczywiście nie podnosił pan podatków, a wprowadzał nowe, podnosiliście składki, daniny, akcyzę, które według was nie są podatkiem”.

Poseł Konfederacji ocenił, że „program Nowy Ład to najgorsza reforma podatkowa w historii III RP”. – Kiedy weszła w życie, to nikt w całej Polsce nie wiedział, jakie ma płacić podatki – przypomniał. – A kiedy już wszyscy zorientowali się jak mają płacić, okazało się, że mają płacić więcej niż w poprzednim roku – dodał.

– Za waszych rządów powstawała rekordowa ilość prawa, tylko w tym roku stworzyliście 37 tys. stron nowych aktów prawnych. Oprócz biurokracji rosły też ceny. Drukowaliście pusty pieniądz, zwiększaliście koszty życia, produkcji. Skumulowana inflacja tylko za waszej drugiej kadencji wyniosła 43 proc – powiedział.

Jego zdaniem, „sądownictwo jest w najgorszym stanie od dawna, a czas postępowań sądowych się wydłużył”.

Mentzen zwrócił uwagę, że „to rząd PiS oddał najwięcej kompetencji Unii Europejskiej”. – Popierał pan zakaz sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym, zgodził się pan na politykę klimatyczną, zgodził się pan na unijny dług, na powiązanie KPO z praworządnością, sam pan proponował nowe unijne podatki, a teraz udaje pan oburzonego i zaskoczonego, że Unia Europejska chce nakładać nowe podatki – mówił zwracając się do premiera.

– Nieudane inwestycje i rozdawnictwo było na kredyt, więc nasze zadłużenie wzrosło z biliona do rekordowego zadłużenia 1,5 biliona złotych – powiedział. -Podsumowując, czas waszych rządów to okres egipskich plag dla naszej gospodarki – podkreślił.

13:00 K. Gawkowski (Lewica): rządy PiS to m.in. próba likwidacji niezależnych mediów, rekordowa inflacja i zniszczone relacje z UE

8 lat rządów PiS to próba likwidacji niezależnych mediów, największa od 30 lat inflacja sięgająca ponad 30 proc., zniszczone relacje z UE i z sąsiadami, brak pieniędzy z KPO i upolitycznione służby specjalne i policja – mówił w poniedziałek w Sejmie szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Podczas debaty Gawkowski odniósł się do słów premiera. – Powiedział pan dzisiaj, że dobro Polski stawialiście zawsze na pierwszym miejscu. Ale wasze działania przez 8 lat pokazały, że na pierwszym miejscu stawialiście zawsze dobro swojej partii, dobro PiS – ocenił.

Zdaniem szefa Lewicy, „8 lat rządów PiS to próba likwidacji niezależnych mediów, największa od 30 lat, skumulowana inflacja sięgająca ponad 30 proc., zniszczone relacje z UE i z sąsiadami”.

– 8 lat rządów PiS to tysiąc dni bez pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, to upolitycznione służby specjalne, to podsłuchy i policja, która często zamiast stawać po stronie obywatela, stawała naprzeciwko obywatela na polecenie władzy i funkcjonariuszy PiS – ocenił.

– Mówił pan, panie premierze, że robiliście wszystko, żeby działała dobrze polska edukacja i że rodzice mają prawo decydować o dzieciach, że nie powinni robić tego politycy. Ale to w pana rządzie politycy decydowali za dzieci i za rodziców. To pana rząd doprowadził do sytuacji, w której polskie szkoły były zamykane a rodziców się nie słuchało – dodał.

Gawkowski przypomniał słowa premiera Morawieckiego, że największym wyzwaniem dla Polski jest demografia. – Ale to nie kto inny, jak pana szef (prezes PiS Jarosław Kaczyński) powiedział, że Polki nie rodzą dzieci, bo dają w szyję (…). Nie mówił pan o tym, że przeciwko Polkom, o których prawa dzisiaj pan tak mocno zabiega, wyprowadzał pan na ulicę policję, która traktowała Polki, młodsze i starsze, gazem łzawiącym po oczach – podkreślił.

Szef klubu Lewicy przypomniał również słowa premiera Morawieckiego o tym, że jego rząd będzie starał się zmniejszyć lukę płacową. – A to za pana rządów luka płacowa rosła, a Polki mogły liczyć na to, że rząd PiS te wszystkie problemy będzie zamykał w szafach – dodał.

Jak podkreślił, politycy PiS dużo mówili o pomocy dla polskich rodzin. – Tymczasem to rząd Mateusza Morawieckiego i obóz PiS w największych chwilach dramatu, kiedy polska gospodarka była niszczona, kiedy pan Adam Galiński, szef NBP, robił sobie stand-upy zamiast walczyć z inflacją, to rząd Mateusza Morawieckiego do polskiej rodziny odwrócił się plecami – ocenił.

Zdaniem Gawkowskiego, szef NBP Adam Galipński jest „mordercą polskiej gospodarki”. – To człowiek, który doprowadził do największej inflacji i jednocześnie doprowadził do tego, że dzisiaj Polacy płacą największe kredyty od 30 lat. Polityka inflacyjna tego rządu doprowadziła do tego, że Polacy tracili swoje domy i mieszkania – mówił.

Podkreślił, że został nauczony, żeby szanować wszystkie kobiety. – Panie premierze, pan tak szanował kobiety, że dokonaliście upodlenia polskich kobiet poprzez wyrok Trybunału Konstytucyjnego (ws. aborcji – PAP). Upodliliście kobiety, które wyszły na ulice, a wtedy pan prezes Kaczyński mówił do tych kobiet, że to jest rosyjska kolumna. Dzisiaj powinniście tym kobietom powiedzieć: przepraszam, bo one wam powiedziały: dziękuję – zastrzegł.

Gawkowski przypomniał hasło „Dobra zmiana”, z którym PiS zaczynał rządy. – Dzisiaj, jak patrzymy wam w oczy to wiemy, że wy myślicie, że to była marna zmiana, której trzeba się wstydzić – ocenił.

Szef Lewicy przypomniał protest osób z niepełnosprawnościami w Sejmie z 2018 roku. – Nie pozwalaliście im nawet, panie premierze, używać toalet (…). Czy panu nie jest wstyd? Czy dzisiaj nie powinien pan powiedzieć: przepraszam? – dodał.

Zdaniem Gawkowskiego, to przez posłów PiS Polacy w domach „prowadzili rozmowy pełne nienawiści”. – To wy postanowiliście podzielić Polki i Polaków na lepszy i gorszy sort, to wy doprowadziliście do sytuacji, w której bali się rozmawiać o polityce – stwierdził.

Według Gawkowskiego, 8 lat rządów PiS to było „złe 8 lat dla Polski”. – Szukaliście wrogów, największego znaleźliście tam, gdzie Bruksela. Zamiast dawać sobie szanse na dobre relacje z UE, szukać odpowiedzi, jak modernizować Polskę, wy postanowiliście, że z pieniędzy unijnych nie będziemy korzystali, a wroga z UE sobie zrobimy największego, bo to jest polityka polskiej racji stanu. Wstyd – to jedyne słowo, które powinno w pana przemówieniu pojawiać się najczęściej – ocenił.

Szef Lewicy zaznaczył, że rząd PiS „zniszczył ochronę zdrowia w Polsce”. – Częściej w Polsce ludzie w kolejce do lekarza umierali niż się do tego lekarza dostawali – podkreślił.

– Sprawiedliwość znaczyła dla was tyle, ile znaczy dla pana Ziobry – pomagać swoim, zamykać innych. A prawo było dla was tym, czym była konstytucja i flaga UE – portafiliście zamykać ją w sejfach albo, jak flagę unijną, palić – mówił.

Expose Mateusza Morawieckiego przyrównał do miski ryżu i określił jako „mdłe, puste i bez żadnych przypraw”. – Pan powinien powiedzieć, że ta miska ryżu była przysłowiowym hasłem pana rządu przez ostatnie 6 lat (…). Przyszła jednak lepsza zmiana, normalna zmiana. 15 października narodziła się nowa Polska – pokolenie 15 października zabrało głos – zaznaczył.

12:56 R. Petru (Polska 2050-TD): ci, którzy łamali prawo, muszą stanąć przed Trybunałem Stanu

Chciałbym zaapelować do większości parlamentarnej, abyśmy nie słuchali tych, którzy namawiają nas na grubą kreskę. Ci, którzy łamali prawo, muszą stanąć przed Trybunałem Stanu – powiedział poseł Polski 2050 – Trzeciej Drogi Ryszard Petru podczas debaty nad expose premiera Mateusza Morawieckiego.

W poniedziałek w Sejmie po expose wygłoszonym przez premiera Morawieckiego odbywa się debata; w imieniu klubu Polska 2050 – Trzecia Droga głos zabrali Michał Kobosko oraz Ryszard Petru.

Kobosko wskazał, że Morawiecki „żegnanie się z Polską” rozciągnął aż na 2 miesiące, w tym ostatnie 2 tygodnie. Uwikłał w to zarówno swoich współpracowników, jak i całą demokratyczną Polskę. – Mogliśmy więc my wszyscy, Polacy, obserwować jak domyka pan różne geszefty i geszefciki, buduje pan różne arki dla znajomych, próbuje blokować różne instytucje – podkreślił.

– Przez te 2 tygodnie nie zrobił pan, panie premierze, nic dla Polski, za to wiele dla siebie. No cóż, o losach własnego nazwiska, własnej twarzy, decyduje pan sam. Nikt panu nie zabroni pozbawić samego siebie honoru i na zawsze związać własne nazwisko z mieszaniną farsy i tragedii – mówił zwracając się do Morawieckiego. – Dziś jednak pana czas w polskiej polityce nieodwołalnie i ostatecznie się kończy i jako jednej z głównych twarzy obozu władzy, który chciał zniszczyć polską demokrację, należy się panu podsumowanie i ocena. Choć w tej sprawie mam takie przeczucie, nie będzie to ocena ostatnia. Również inne instytucje, nie tylko polski Sejm, takiej oceny dokonają – dodał Kobosko.

Ocenił, że jeśli coś ma wynikać z rządów Morawieckiego, to stworzenie listy złych praktyk.

– Witaj sprawiedliwości, bo choć z pana rządem dziś się żegnamy, to wszystko to, o czym mówiłem wcześniej, nie zniknie, lecz zostanie zgodnie z prawem rozliczone. (…) Witaj demokracjo. Po tylu latach łamania konstytucji, szczucia na przeróżne grupy społeczne, zatruwania naszych umysłów tępą propagandą, traktowania państwowych pieniędzy niczym własnych, nadszedł wreszcie ten dzień. To dziś zdejmujemy z półki księgę, księgę znienawidzą i poogradzaną przez pana obóz polityczny. Zdejmujemy i odkurzamy konstytucje RP – zaznaczył.

– Klub parlamentarny Polska 2050 – Trzecia Droga z ogromnym przekonaniem zagłosuje przeciw wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego – przekazał Kobosko.

Ryszard Petru podkreślił, że „ostatnie osiem lat to czas dla Polski stracony”. – To 8 lat odchodzenia od Europy, 8 lat ograniczenia naszych wolności osobistych, psucia państwa i osłabiania jego fundamentów. To czas niekompetencji, nepotyzmu, oligarchizacji, manipulacji i niszczenia naszej wolności – wymieniał.

Zwracając się do polityków PiS mówił, że przez te 8 lat zapomnieli o zwykłych ludziach, szczególnie najbiedniejszych, bo to ich najbardziej dotknęła inflacja.

– Po 8 latach zostawiacie Polskę ze wzrostem gospodarczym na poziomie 0, jednym z najniższych w Europie. Z inflacją na poziomie 6,5 proc., jedną z najwyższych w Europie. Ze stopami procentowymi na poziomie 5,75, jednymi z najwyższych w Europie – wymieniał Petru. Dodał, że nikt w takiej skali nie wyprowadzał setek miliardów złotych poza kontrolę budżetu.

Podkreślił, że „te 8 lat to areszty wydobywcze, wszechobecna inwigilacja, systemowa podejrzliwość i bark zaufania”.

– Z tego miejsca chciałbym zaapelować do większości parlamentarnej, abyśmy nie słuchali tych, którzy namawiają nas na grubą kreskę. Ci, którzy łamali prawo, muszą stanąć przed Trybunałem Stanu. Jeśli nie przywrócimy Polsce rządów prawa i nie wymierzymy sprawiedliwości, Polska będzie państwem słabym. Musimy pokazać obecnym i przyszłym pokoleniom, że nie ma zgody na łamanie zasad, że nie ma równych i równiejszych, że każdy, kto podniesie rękę na RP musi być ukarany – zaapelował.

Podkreślił, że „to co zostało skradzione musi być narodowi zwrócone”.

12:51 K. Paszyk (PSL-TD): wykluczenia, nienawiść i kłamstwa – to 3 cechy, które charakteryzowały rządy Morawieckiego

W imieniu klubu PSL głos zabrał jego lider Krzysztof Paszyk, który zapowiedział, że klub PSL zagłosuje przeciwko wyrażania rządowi Morawieckiego wotum zaufania.

Paszyk przytoczył słowa, które Morawiecki powiedział, gdy po raz pierwszy obejmował tekę premiera w 2018 roku. – Wtedy wybrzmiały następujące słowa: „moim pragnieniem jest, żeby rząd Zjednoczonej Prawicy był rządem zjednoczonej Polski, by rząd i premier służyli całemu krajowi, całej naszej ojczyźnie, każdemu obywatelowi” – przytoczył.

– Dzisiaj jasno należy stwierdzić, że ani jednego dnia urzędowania pan nie był wierny wyrażonym wtedy słowom. Wykluczenia, nienawiść i kłamstwa – to 3 cechy, które charakteryzowały pana funkcjonowanie. Nie znam grupy społecznej, środowiska zawodowego, czy środowiska politycznego którego pan wielokrotnie nie wykluczał, nie pozbawiał miejsca w przestrzeni publicznej – mówił szef klubu PiS.

Paszyk nawiązał do słów premiera z expose o „zakończeniu wojny polsko-polskiej”. – Nie ma pan za grosz wiarygodności. 15 października, po ośmiu latach rządów pana partii Polacy powiedzieli „dość”. Mało tego, nie czuli się bezpiecznie i nie mieli poczucia, że państwo o nich dba. W pandemii zamiast dbać o ochronę zdrowia, parliście do wyborów kopertowych, nie wspominając już o zakupach respiratorów od handlarza bronią – mówił.

– Zamiast reformować sądownictwo zdewastowaliście jego niezależność; zamiast pomagać polskim firmom się rozwijać, dołożyliście im obciążeń podatkowych – wszystko wbrew interesowi społecznemu, a dla dobra partii. Partia ponad wszystko – to była dewiza pana rządów – zwrócił się do premiera.

Paszyk nawiązał do słów Morawieckiego o rolnictwie. – W imieniu setek tysięcy polskich rolników pytam, gdzie ta awangarda, jeśli chodzi o rolnictwo. Czy tą awangardą nazwać ceny za zboże, które w żniwach obowiązywały na poziomie sprzed 30 lat? – mówił. – Czy tą awangardą była niemoc jeśli chodzi o napływ zboża i produktów rolno-spożywczych z Ukrainy? Czy tą awangardą zmian w rolnictwie była kwota 1,50 zł za litr mleka oferowana wielu producentom? A może tą awangardą były bezprzetargowe dzierżawy gruntów rolnych dla swoich – mówił.

Polityk wskazywał także m.in. na niestabilność przepisów podatkowych oraz, jak ocenił, faworyzowanie sprzyjających PiS samorządom w finansowaniu. – Zdewastowaliście polskie samorządy – ocenił Paszyk. Zarzucił także rządowi PiS konfliktowanie Polski z Unią Europejską oraz Ukrainą.

– Czas na rząd, który będzie dbał o każdego obywatela i postawi na rozwój, czas na rząd, który przywróci demokratyczne standardy funkcjonowania państwa; rząd, który doceni przedsiębiorczość Polek i Polaków. KP PSL z pełnym przekonaniem zagłosuje przeciwko udzieleniu wotum zaufania premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i jego rządowi – zadeklarował.

12:30 B. Nowacka (KO): Polska nigdy nie była tak słaba międzynarodowo; nieszanowana, odrzucana, wykluczana

Nowacka występująca w debacie w imieniu Koalicji Obywatelskiej powiedziała: „to co widzieliście to przeszłość, a my was witamy w dobrej przyszłości”. Dodała, że zanim ta przyszłość nastąpi, należy „rozbić kilka kłamstw które tu padły”.

– Polacy zapamiętają was przez gigantyczną inflację która doprowadziła do biedy, do upadku firm, tego, że w 2022 roku w Polsce było coraz więcej głodnych dzieci, a pan mówi o dobrej polityce socjalnej – podkreśliła posłanka.

Nawiązując do bezpieczeństwa kraju, powiedziała, że PiS swoją nieudolną polityką skonfliktował Polskę z wieloma sąsiadami, doprowadził do kryzysu zbożowego oraz sytuacji, w której „wizy RP sprzedawane były na bazarach”. – Polska nigdy nie była tak słaba międzynarodowo. Nieszanowana, odrzucana, wykluczana. Jedyna dyplomacja jaką uprawialiście to pohukiwania i krzyki zamiast budowania mocnych sojuszy – oświadczyła.

Nawiązując do bezpieczeństwa ekonomicznego Polaków, Nowacka oceniła, że PiS doprowadził do największej inflacji, przez którą „chleb zdrożał z 4 zł do 9 zł”, a emeryci po opłaceniu rachunków za prąd nie mieli środków na zakup produktów spożywczych.

– Bezpieczeństwo wewnętrzne: dzisiaj Polki i Polacy boją się policji. Doprowadziliście do upadku tę ważną służbę i zhańbiliście polski mundur. Nie tylko nieudacznikiem komendantem, ale mataczeniem przy śmierciach na komisariatach, przy oszustwach które popełniali wasi funkcjonariusze i przy politycznym, panie premierze, użyciu pałek i gazu wobec protestujących o swoje prawa kobiet – podkreśliła Nowacka.

Jak dodała, prezes PiS Jarosław Kaczyński „dzielił Polaków mówiąc o gorszym sorcie”, a rząd wykazywał się arogancją, kiedy „Polacy umierali w trakcie epidemii”. „Wałki” na szpitalach tymczasowych, kupowanie respiratorów, to wszystko znamy – mówiła.

– Co zaoferowaliście młodym? Denializm klimatyczny, wyśmiewanie ich marzeń i pragnień, pałki i gaz na protestach młodych, (szefa MEiN Przemysława) Czarnka w edukacji, który zamiast inwestować w szkoły inwestował w wille? – pytała posłanka.

Nowacka oceniła, że młodzież i kobiety „nie kupią tych kłamstw”. – Zbyt wiele widzieliśmy zaniechań, wkluczeń i pogardy przez te ostatnich osiem lat – oświadczyła Nowacka.

Nowacka podczas debaty podkreśliła, że to najwyższy czas na odbudowę polskiej wspólnoty, która jest, jak oceniła „sercem demokracji, sercem odwagi Rzeczpospolitej”. Dodała, że prawdziwa demokracja jest wtedy, kiedy „szanuje się drugiego człowieka, a nie nazywa go gorszym sortem”.

Dodała, że tragedia 10 kwietnia 2010 r. stała się źródłem „wielkiego podziału i konfliktu”, choć była – jej zdaniem – szansą na wyjście z politycznego „klinczu” i szukania pojednania. Jak oceniła, do społecznego podziału w kontekście tragedii smoleńskiej dopuścił się głównie Antoni Macierewicz. – Wy żeście pozwolili sobie na obrzydliwe rzeczy dotyczące właśnie podziału – zwracała się posłanka do polityków PiS.

– My chcemy polskiej zgody. Chcemy na rzeczach ważnych budować naszą przyszłość. Na pamięci, historii, tradycji, równym uszanowaniu siedzącego tu Lecha Wałęsy i nieżyjącego Lecha Kaczyńskiego. To jest nasza oferta na przyszłość. Rozmawiajmy o rzeczach ważnych. Pamiętajmy o ważnej historii, nie szukajmy w niej zła, a szukajmy Polki, Polaka, obywatela i obywatelki – apelowała.

– Rząd Donalda Tuska tę dobrą przyszłość Polski zna i naprawi to, co żeście zepsuli. Możecie krzyczeć, możecie zapominać, ale nie mówię do was zdemoralizowani politycy PiS, ale do waszych wyborców. Gwarantujemy wam dialog, rozmowę i spokój. Szczęśliwej Polski już czas – podkreśliła Nowacka.

Po jej wystąpieniu na mównicę wszedł poseł PiS Antoni Macierewicz prosząc o możliwość „sformułowania protestu przeciwko kłamstwom”, które go dotyczą.

Marszałek Szymon Hołownia poprosił o złożenie tej uwagi na piśmie, powołując się na art. 112 regulaminu Sejmu, wg. którego poza kolejnością w debacie może udzielić głosu jedynie szefowi rządu. – Nie ma takiego trybu – mówił marszałek, prosząc posła PiS o zejście z mównicy. Macierewicz odchodząc nazwał Hołownię „marszałkiem kłamstwa”.

12:25 J. Kaczyński: można sądzić, że ma powrócić polityka ulegania najsilniejszym grupom

Jarosław Kaczyński zauważył, że są dwa rodzaje polityki. – Jeden to podejmowanie współpracy, uleganie najsilniejszym grupom, zarówno wewnętrznym, jaki zewnętrznym, podporządkowywanie się ich potrzebom, podejmowanie różnego rodzaju relacji – czasem jednostronnych, czasem dwustronnych, niekiedy to nie są grupy tylko bardzo silne jednostki. Powtarzam, to łatwy sposób polityki, a efekty – o nich będę jeszcze mówił – zaznaczył Kaczyński.

Jak dodał – drugi sposób uprawiania polityki – to „nieporównanie trudniejszy, odwołujący się do wartości, w których centrum jest wspólnota”. – Ta najszersza wspólnota narodowa, ale także wspólnota, która w pełni uznaje prawa jednostki i jej wolność – zaznaczył. – Wolność wyboru we wszystkich dziedzinach, ale także i ta wolność, która odnosi się do polityki. A więc wolność wyboru władzy. Ta wspólnota jest warunkiem, warunkiem funkcjonowania – wskazał prezes PiS.

Podkreślił, że wspólnota ma swoje interesy, musi dbać o różne aspekty swojego funkcjonowania. – Ale wspólnota wtedy, kiedy polityka jest prowadzona w ten sposób jest zwykle także terenem różnego rodzaju starć – ocenił.

– W Polsce w latach 1989-2015, z krótkimi przerwami, prowadzona była polityka tego pierwszego rodzaju. Polityka można powiedzieć łatwa. I oczywiście był bardzo potężny opór i były skutki: wielkie bezrobocie, głodne dzieci, minimalne płace, emigracja, ogromny wzrost patologii społecznej. I wreszcie to modus operandi, które było tak silne w życiu społecznym, polegające na podejmowaniu działań, budowaniu relacji – powiedział Kaczyński.

W ocenie prezesa PiS, „skutki tego rodzaju polityki były pod bardzo wieloma względami fatalne”. – Ale powtarzam: taka polityka przez wiele lat dominowała. Ale po 2015 roku została podjęta polityka tego drugiego, tego dużo trudniejszego rodzaju – polityka, która wywodziła się właśnie z wartości. Tych wartości odnoszących się do jednostki, odnoszących się do grup społecznych, rożnego rodzaju wspólnot z rodziną na czele, odnosząca się także do interesu narodowego – wymienił.

Jak dodał, ta polityka doprowadziła do najróżniejszych zmian. – Zmian, które nie można określić, jako zupełne odrzucanie tej pierwszej polityki, to się po prostu z różnych względów, a przede wszystkim na ten opór, opór wewnętrzny, potężny, no totalna opozycja, a z drugiej strony zewnętrzny – nie udała do końca, nie została w pełni zrealizowana – wskazał Kaczyński. Zaznaczył jednak, że przyniosła ona bardzo wiele pozytywnych zmian.

– Dzisiaj, biorąc pod uwagę zapowiedzi naszych politycznych oponentów, a także patrząc w przeszłość, patrząc na lata 1989-2015, pomijając te drobne przerwy, można sądzić że ta polityka pierwszego rodzaju ma powrócić – powiedział Kaczyński.

12:13 J. Kaczyński: nie możemy się zgodzić na to, by polska niepodległość była znowu historycznym incydentem

Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu odniósł się m.in. do kwestii polityki zbrojeniowej polskiego państwa. Jak mówił, konieczne dla zabezpieczenia przed „dalszą ofensywą polityczną i militarną” ze strony Rosji jest „po pierwsze zbrojenie się, zbrojenie się i jeszcze raz zbrojenie się”. – Słychać niestety różnego rodzaju zapowiedzi weryfikacji tego programu zbrojeń, stwierdzenia, że jest on nadmiernie rozbudowany – powiedział Kaczyński.

– Te plany, które zostały sformułowane nie tak dawno temu są planami nie polityków. To jest tak, że politycy mieli tu tylko wybór między dwiema koncepcjami, które zaprezentował Sztab Generalny – i wybrali tę koncepcję, która wymagała co prawda więcej broni, ale za to mniej wysiłku – można to tak określić – personalnego. Wszelkiego rodzaju zapowiedzi, że coś tu będzie weryfikowane (…) to są zapowiedzi godzące w polskie bezpieczeństwo, w polski najbardziej elementarny interes – powiedział prezes PiS.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że drugim zagrożeniem dla Polski są „plany, które formowane są i przyjęte przez Parlament Europejski, formowane w Unii Europejskiej”. – Trzeba sobie powiedzieć, może nawet ostrzej niż to powiedział premier: to jest koncepcja zmiany państwa polskiego w teren zamieszkiwania Polaków zarządzany z zewnątrz, z Brukseli, a w istocie z Berlina – oświadczył.

Jego zdaniem „trzeba to niebezpieczeństwo traktować wyjątkowo poważnie”. – Musimy mu się za wszelką cenę przeciwstawić – to nie może być taktyka, to nie może być gra, że wczoraj byliśmy za, dzisiaj jesteśmy przeciw. To musi być stałe, twarde, bezwzględnie stawiane „nie”. Nie możemy się zgodzić na to, żeby polska niepodległość była znowu historycznym incydentem, tak jak ta z lat 1918-1939. Polska może się rozwijać tylko jako państwo niepodległe – mówił Kaczyński.

Jak dodał, sensem expose Morawieckiego była „propozycja nowej polityki”. – Propozycja, która ma wartość dzisiaj, dla tej Izby, przed tym głosowaniem, ale która jest także pewnym kapitałem na przyszłość, pewną alternatywą, która prędzej czy później zwycięży – bo jest jedyną alternatywą dla Polski, jedyną alternatywą godną naszego narodu – powiedział prezes PiS, zapowiadając głosowanie za wotum zaufania dla rządu Morawieckiego. – Jeśli to nie zakończy się sukcesem, będzie tę koncepcję, która tutaj została przedstawiona, forsował dalej, aż ku jej realizacji, ku zwycięstwu – zapowiedział Kaczyński.

11:46 Jarosław Kaczyński: wystąpienie Morawieckiego to apel do całej klasy politycznej

Podczas debaty szef PiS Jarosław Kaczyński podsumował, że to wystąpienie można określić „najcelniej jako apel do całej klasy politycznej, by próbowała – pomijając spory, o których wszyscy wiemy – znaleźć drogę do bezpiecznej i dobrze rozwijającej się Polski w nowych okolicznościach, nowych realiach dzisiejszego świata”.

– By spojrzała na sytuację w naszym kraju, wokół naszego kraju, w Europie, ale także w świecie. Na wszystkie te niebezpieczeństwa, ale i szanse, które są przed nami – dodał Jarosław Kaczyński.

11:35 Premier Morawiecki zakończył wygłaszanie expose

Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek po godz. 11:20 zakończył wygłaszanie swojego expose w Sejmie; trwało ono nieco ponad godzinę. Po wystąpieniu premiera zarządzono krótką przerwę w obradach Sejmu; następnie posłowie będą debatować nad expose i nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu.

11:34 Morawiecki: ważne jest, żebyśmy byli twórcami, a nie tylko odbiorcami usług cyfrowych

Premier podkreślił, że czwarte wielkie wyzwanie dla Polski to rewolucja cyfrowa. „Przez długie lata Polacy rewolucje cyfrowe oglądali w filmach science-fiction. My cyfrowe rozwiązania uczyniliśmy częścią naszego codziennego życia” – ocenił szef rządu. Wskazał, że miliony Polaków korzysta na co dzień z elektronicznych PIT-ów, e-recept, e-zwolnień. Dodał, że aplikację mObywatel pobrano już blisko 10 mln razy, z profilu zaufanego korzysta ponad 16 mln użytkowników, a z Internetowego Konta Pacjenta do czerwca 2023 r. korzystało ponad 17 mln pacjentów.

– Wprowadziliśmy do Sejmu i do Rady Ministrów nowe pokolenie ekspertów, młodych ekspertów, które na naszych oczach przeprowadziło Polskę z ery analogowej do ery cyfrowej – podkreślił Morawiecki.

Jak zaznaczył, za rogiem mamy kolejne wyzwania. – Polski rząd musi znaleźć odpowiedź na pytanie, jak będzie wyglądać świat w dobie sztucznej inteligencji, która wkracza coraz odważniej w nasze życia – zaznaczył. – Jak będzie wyglądać nasza praca, kiedy coraz więcej rzeczy lepiej będzie wychodziło komputerowi niż nam? Czy znajdziemy nasze miejsce w światowej gospodarce tak, by polscy inżynierowie zarabiali na polskie firmy, a nie tylko stanowili o sile zagranicznych gigantów? – wymieniał.

– Ważne jest, żebyśmy byli twórcami, a nie tylko odbiorcami usług cyfrowych. Chcemy, żeby Polska jeszcze wzmocniła swoją pozycję jako zagłębie talentów z branży IT. Jednocześnie musimy mieć świadomość, że czwarta rewolucja przemysłowa to nowe pole walki o światową dominację – podkreślił Morawiecki.

Wskazał, że „globalni monopoliści prowadzą ostrą grę w walce o naszą uwagę, a przede wszystkim o nasze portfele”. – Technologia big data ułatwia życie i jednocześnie oplata nas ciasną siecią zależności. Im bardziej uzależniamy się od technologii, tym bardziej z obywateli stajemy się konsumentami uzależnionymi od wielkich korporacji – tłumaczył.

Morawiecki podkreślił, że nowe technologie muszą służyć rozwojowi, a nie tylko zyskom wielkich korporacji. – Dlatego państwo musi mieć decydujący głos w sprawie rozwoju i wykorzystania narzędzi cyfrowych. Stawką jest tu nie tyko nasza pozycja w łańcuchu dostaw, ale po prostu nasza wolność – wskazał premier.

Zaznaczył, że musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: „czy granice wolności określamy my sami jako państwo, czy będzie nam narzucał ja np. Facebook albo Twitter”. Jak ocenił, Internet musi być wolny, także wolny od poprawności politycznej.

– Technologiczne rewolucje w poprzednim wieku rozciągały się na pokolenia, teraz takie rewolucje mogą zachodzić w czasie jednej kadencji polskiego Sejmu – dodał Morawiecki.

11:29 Premier: gdyby nie nasza wielka polityka społeczna, mielibyśmy dziś demograficzną apokalipsę

Premier Morawiecki mówił m.in. o wyzwaniach które stoją przed Polską. Jednym z nich jest kryzys demograficzny i – jak zauważył – wyzwanie to dotyka każdego nowoczesnego narodu, gdyż wzrost zamożności wiąże się ze spadkiem dzietności.

– Trzeba też zapytać, co byłoby z naszą demografią, gdyby nie nasza wielka polityka społeczna. Mielibyśmy demograficzną apokalipsę. Nasza polityka społeczna sprawiła, że Polki stały się bardziej aktywne zawodowo i pewniejsze siebie w kontaktach z pracodawcą – zaznaczył.

Premier podkreślił, że w 2015 roku wskaźnik aktywności zawodowej wynosił ok. 60 proc., a dziś jest to 70 proc. Dodał, że spadła też luka płacowa, czyli różnica w dochodach między kobietami a mężczyznami, która na początku rządów PiS wynosiła ok. 7 proc., a dziś stanowi 4,5 proc.

Morawiecki zaznaczył, że spadek dzietności i chęć do założenia rodziny ma związek także z możliwością kupienia własnego mieszkania, w czym miał pomóc program „bezpieczny kredyt 2 proc.”.

– Choć wiele zrobiliśmy, nie osiągnęliśmy efektu demograficznego, który byśmy chcieli – zauważył premier, dodając, że ma to związek także z nowymi czynnikami, przede wszystkim kulturowymi. – Widzimy, że nasze żony, córki, wnuczki chcą żyć zupełnie inaczej i wszyscy panowie muszą to zrozumieć – dodał.

Premier zwrócił również uwagę na problemy z płodnością, co jest „epidemią naszych czasów” i ogromnym wyzwaniem. Przypomniał, że w ramach Dekalogu Polskich Spraw miałby zostać wprowadzony bon rodzicielski, który miałby zapewnić finansowanie różnych metod leczenia niepłodności, a wybór – jak dodał – miałby zależeć od rodziców.

11:23 Premier: ucywilizowaliśmy rynek pracy i dokonaliśmy wielkich zmian w polityce społecznej

Premier mówił o stojących wyzwaniach. – Pierwsze wyzwanie dla Polski, można ująć na dwa sposoby. W planie makroekonomicznym to wyzwanie brzmi: trwale dołączyć do grona państw najbardziej rozwiniętych, do grona najbardziej rozwiniętych światowych gospodarek. W wymiarze indywidualnym, wymiarze osobistym zwykłego człowieka to wyzwanie można ująć prościej: lżej pracować, a lepiej żyć – powiedział szef rządu.

– Ale co to tak naprawdę znaczy: Polska zamożnym krajem, krajem ludzi godnie zarabiających i cieszących się życiem? – mówił Morawiecki. – To nie taka Polska, w której pracuje się na dwóch etatach, żeby związać koniec z końcem, nie taka Polska, w której żyje się w lęku czy wystarczy od pierwszego do pierwszego, albo kupuje się na zeszyt. To nie taka Polska, gdzie normą była praca za 5 czy 7 zł na godzinę. I nie taka, w której bezrobocie sięgało kilkunastu procent. Nie taka, z której lepiej było uciec na zmywak do Londynu, niż czekać na lepsze czasy – podkreślił.

– Przed dekadą Polska była krajem bez realnego wyboru: miliony Polaków wybierały albo bardzo niskie pensje, albo bezrobocie, albo umowa śmieciowa, albo emigracja i częsty rozpad rodziny, brak perspektyw i nadziei – ocenił Morawiecki. – I to było rzeczywiste zło. To było zło, które Polacy doświadczali nader często. Za każdym razem gdy się budzili i wiedzieli, że nie mają szans na poprawę swojego losu, bo ta zmora bezrobocia wisi nad nimi to było zło. Za każdym razem, gdy dostawali wypłatę, która nie starczała na utrzymanie rodziny to było zło. Za każdym razem gdy ojcowie wyjeżdżając za wypłatą zostawiali żony i dzieci na wiele miesięcy czy lat to było zło. Zło, któremu trzeba było położyć kres – mówił szef rządu.

– Dlatego ucywilizowaliśmy rynek pracy i dokonaliśmy tam tak wielkich zmian polityki społecznej, które dały szanse na poprawę losu milionom ludzi w Polsce – podkreślił Morawiecki.

– Po pierwsze pokazaliśmy, że Polacy mogą polegać na swoim państwie. Wprowadziliśmy zmiany, które daleko wykraczają poza reformę polityki społecznej. Zmianę, której symbolem stało się 500 plus, za chwile 800 plus – wskazał premier. Podkreślił, że to rodzaj nowego kontraktu społecznego. – To jest kimś kto ma swoją godność prawo do dobrego, szczęśliwego życia. Kontraktu, pod którym chcą się dziś podpisać wszyscy, nawet Platforma Obywatelska – zaznaczył. – Cieszę się, że po 8 latach mówimy wreszcie w tej sprawie jednym głosem – dodał Morawiecki.

– Tę cywilizacyjną zmianę wprowadziliśmy przy jednoczesnym ogromnym obniżeniu podatków. (…). Wtedy jedni rozkładali ręce i mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie. A drudzy mówili, że ta polityka doprowadzi do bankructwa kraju: „druga Grecja”, „druga Wenezuela”. Jedyne bankructwo, którego byliśmy świadkami to bankructwo neoliberalizmu, bankructwo doktryn gospodarczych panujących w Trzeciej Rzeczpospolitej – powiedział. – Zapewniliśmy pieniądze dzięki, którym były możliwe programy społeczne, obniżenie podatków, lokalne inwestycje – podkreślił szef rządu.

11:21 Morawiecki: 15 grudnia tarcza antyrakietowa w Redzikowie osiągnie zdolność operacyjną

– W polityce międzynarodowej o sile państwa, obok gospodarki, obok sprawnego zarządzania finansami publicznymi, świadczy również silna armia. 300-tysięczna armia świetnie uzbrojona, silny polski przemysł zbrojeniowy, 4 proc. PKB na wojsko polskie – to fundamenty naszego bezpieczeństwa i naszej suwerenności – powiedział premier.

Jak dodał, w ostatnich tygodniach Polska „wywalczyła” na Radzie UE, to, o co starała się od 3-4 lat. – A mianowicie wydatki materiałowe na uzbrojenie, na armię polską nie będą zaliczane, w przypadku wyliczeń związanych z procedurą nadmiernego deficytu, do deficytu budżetowego – powiedział premier. Ocenił, że „to bardzo ważna sprawa”.

Jak podkreślał Morawiecki, armia polska musi rosnąć w siłę. – Nasze wydatki na wojsko już teraz sięgają około 4 proc. PKB. Wynika z tego, że gdyby odjąć od naszego deficytu budżetowego, to byłby on mniejszy niż 1 proc., nieco powyżej zera. To jeden z niższych deficytów, jeśli nie najniższy w UE, odejmując wydatki na armię – powiedział szef rządu.

Przypomniał, że w Polsce jest ponad 10 tys. wojsk amerykańskich. – Amerykanie właśnie przekazali nam informację, że 15 grudnia, za kilka dni, zdolność operacyjną osiągnie tarcza antyrakietowa w Redzikowie – powiedział.

Jak mówił premier, „nie możemy pozwolić sobie na mierność, nie możemy pozwolić sobie na bylejakość, nie możemy pozwolić sobie też na uległość”. – Tylko silna Rzeczpospolita ma rację bytu – podkreślił.

Morawiecki powiedział również, że projektem o wymiarze cywilizacyjnymi jest budowa elektrowni atomowych w Polsce. – Konsekwentnie będziemy również wspierać rozwój atomu w Polsce. To szansa na niezależność energetyczną – zaznaczył.

11:18 Premier: odłóżmy mikromanię na bok, dajmy Polsce szansę wybić się na wielkość

– Z punktu widzenia przyszłego rozwoju i bezpieczeństwa kraju, taką kluczową inwestycją jest Centralny Port Komunikacyjny i polski atom. Centralny port to realny skok cywilizacyjny Polski. To wielki hub transportowy, to nowe drogi, to szybka kolej, to przełom w transporcie publicznym – mówił podczas wystąpienia.

Dodał, że ten port włączy Polskę w sieć globalnych przepływów – spedycję, ruch turystyczny czy przerzut wojsk i sprzętu wojsk sojuszniczych.

– Odłóżmy mikromanię na bok. Proszę wysoką izbę, odłóżmy mikromanię na bok, nie propagujmy perspektywy naszych wrogów czy naszych konkurentów, dajmy Polsce szansę wybić się na wielkość – podkreślił. Wskazywał też, że warunkiem dobrej, bezpiecznej i szczęśliwej przyszłości polskich rodzin jest mocna pozycja Polski w globalnym układzie sił.

– Świat jest dziś znów niebezpiecznym miejscem. Wystarczy rozejrzeć się dookoła. Neoimperialna polityka Rosji dopiero nabiera rozpędu – mówił. – Wojna na Bliskim Wschodzie jest zapowiedzią nowego zderzenia cywilizacji. Rosnąca potęga Chin zwiastuje konflikt o globalną dominację. Ostatnie próby centralizacji w UE zapowiadają kres Wspólnoty Europejskiej, jaką znamy – dodał.

Szef rządu wskazywał też, że na globalnych rynkach rosną korporacje, których dochody są większe niż PKB niektórych krajów. Podkreślał ponadto, że przez ostatnie osiem lat „Polska dojrzała do tego, by stać się mocnym pomostem w relacjach transatlantyckich”.

Jednocześnie zastanawiał się, gdzie obecnie byłaby Polska, gdyby nie dokonała się „fundamentalna zmiana w zarządzaniu finansami publicznymi i w polityce gospodarczo-społecznej.

– Śmiem twierdzić, że od wybuchu pandemii zmagalibyśmy się z recesją, wysokim bezrobociem, przy niskich pensjach bez osłon socjalnych. Pamiętamy to z różnych terapii szokowych – mówił.

Premier podkreślał, że od 2015 r. przychody budżetu państwa wzrosły o ponad 300 mld zł. „Nie ma drugiego takiego kraju w Europie, być może i na świecie, który więcej niż podwoił swój budżet i w tym samym czasie tak mocno obniżył podatki i dziesięciokrotnie podniósł kwotę wolną” – wskazał Morawiecki.

Zwracał też uwagę, że uzależnienie Polski od kapitału zagranicznego zmalało z 66 proc. PKB do 32-33 proc. Dodał, że w 2022 r. Polska miała jeden z najwyższych w OECD wzrostów realnego dochodu rozporządzalnego.

Podkreślał, że filozofia rządu PiS, to ściągać zaawansowane technologicznie firmy, by były katalizatorem nowoczesności w Polsce, by szybko rosły pensje Polaków. Dodał, że w 2022 r. 17 mld dolarów wyniosła wartość inwestycji zagranicznych tworzących nowe miejsca pracy.

– Życzę każdemu rządowi polskiemu takich wyników w kolejnych latach – mówił. Dodał, że nadchodzący rok pod tym względem może być jeszcze lepszy.

Morawiecki zaznaczył, że polski przemysł rozwijał i rozwija się szybciej niż w innych krajach regionu. – Polska w ostatnich ośmiu latach odnotowała drugi najwyższy wzrost produkcji przemysłowej w UE – mówił.

11:16 Morawiecki: udowodniliśmy, że liberalny model gospodarczy był niesprawiedliwy, nieefektywny i nieracjonalny

Premier zaznaczył, że rząd PiS zapewnił pieniądze, dzięki którym możliwe były programy społeczne, obniżki podatków, lokalne inwestycje, tworzenie nowych miejsc pracy, a także finansowanie służby zdrowia w wymiarze, którego – jak podkreślał – Polska nigdy nie widziała.

Dodał, że w czasach rządów PiS ograniczono dług publiczny w relacji do PKB o ok. 3 punkty procentowe. – W tym samym czasie przez 8 lat rządów naszych poprzedników, w relacji do PKB, cały dług publiczny urósł o 7 punktów proc. i to przy ogromnej wyprzedaży majątku i zagarnięciu OFE – mówił.

– Udowodniliśmy, że liberalny model gospodarczy był nie tylko niesprawiedliwy, ale przede wszystkim nieefektywny i nieracjonalny. Wprowadziliśmy zupełnie nowy model społeczno-gospodarczy. Pierwsze kroki w kierunku państwa solidarnego – powiedział.

Morawiecki dodał, że deficyt w czasach poprzedników PiS „był absolutnie rekordowy, sięgał niemal 8 proc.” – Pokazaliśmy, że nie jesteśmy skazani na ciągłą imitację, ale sami możemy wyznaczać trendy w europejskiej polityce. Postawiliśmy sobie zadanie: wyrwać Polskę z pułapki średniego rozwoju i pułapki średniego dochodu. To zadanie postawione w Planie na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Także wyrwać Polskę z pułapki uzależnienia od kapitału zagranicznego – wskazał premier. I dodał: „Wyrwaliśmy Polską z tych pułapek, pułapek, w których tkwiła od dziesięcioleci. Pokazaliśmy przy okazji, że skuteczna polityka gospodarcza może być sprawiedliwa”.

Zaznaczył, że to po 2015 roku polska gospodarka urosła o ponad 33 proc. – Rozwijaliśmy się w tym czasie niemal dwa razy szybciej niż USA i niemal trzy razy szybciej niż UE. To od 2015 roku Polska stała się liderem w ograniczaniu ubóstwa dzieci. Wskaźnik zagrożenia ubóstwem wśród dzieci spadł o niemal 10 pkt. proc., co stawia nas w ścisłej czołówce UE. To po 2015 roku Polska stała się liderem w likwidowaniu luki VAT – mówił.

Premier podkreślił, że według ostatnich danych KE, luka VAT spadła do poziomu poniżej 4 proc.

– Przywróciliśmy uczciwe zasady gry rynkowej. Ciężko pracujący przedsiębiorcy już nie muszą patrzeć bezradnie, jak ogrywają ich oszuści podatkowi. Uzdrowiliśmy sytuację w dziesiątkach branż, jak choćby w sektorze stalowym, paliwowym, urządzeń elektronicznych, o co od lat apelowali przedsiębiorcy – zaznaczył Morawiecki.

– Drugie najniższe bezrobocie w UE, silna złotówka, szybko spadająca inflacja, jeden z najszybszych wzrostów gospodarczo od czasów przed Covid do końca tego roku wśród krajów UE, rekordowy wzrost PKB w Unii Europejskiej za trzeci kwartał tego roku, 7,5 tys. zł przeciętnego wynagrodzenia przedsiębiorstw. W takiej kondycji jest polska gospodarka po naszej drugiej kadencji – podsumował.

Mateusz Morawiecki zwrócił też uwagę na awans Polski do grona 20 największych gospodarek świata. – To efekt naprawy budżetu poprzez wdrożenie zupełnie nowych rozwiązań w Ministerstwie Finansów (…), to efekt największej w historii III RP obniżki podatków dochodowych dla pracujących Polaków, to efekt tarcz ratujących miejsca pracy w kryzysach i tarcz osłonowych dla ludzi, efekt wielkich inwestycji wyrównujących szanse w Polsce lokalnej – mówił.

11:05 Mateusz Morawiecki: kto lekceważy obietnice wyborcze, ten lekceważy wyborców i demokrację

Premier podkreślił, że wartością, na której jego rząd opiera swoją politykę, jest wiarygodność.

– Władza musi realizować to, co obiecuje. W życiu codziennym jest to czymś fundamentalnym. Dotrzymujemy słowa naszym bliskim, w rodzinie. Ale ta zasada, niestety, była w polityce bardzo często ignorowana – stwierdził.

Morawiecki podkreślił, że choć można krytykować jego rząd, to jednak „to my pokazaliśmy, że głos Polaków naprawdę się liczy, a wyniki wyborów zobowiązują”.

– Powiem więcej: kto lekceważy obietnice wyborcze, ten lekceważy wyborców i demokrację. Niezależnie kto ma rządzić naszym krajem, Polacy zasługują na politykę wiarygodności, a nie na politykę wiarołomności – zastrzegł.

Zdaniem Morawieckiego „ambitna Polska to takie państwo, taka gospodarka i taki ład społeczny, które mogą być wzorem dla innych”.

– Polska ambitna to Polska wielkich inwestycji (…), to polskie firmy znane na całym świecie, to największa lądowa armia w Europie, to Polska cyfrowych rozwiązań. To wreszcie Polska z rozwiniętą infrastrukturą w każdym powiecie i w każdej gminie – wymienił.

Według premiera „Polska ambitna to Polska twardo zabiegająca o swoje interesy”. – To Polska świadoma swojej roli w relacjach z sąsiadami. Polska ambitna to naród, który nie wstydzi się swoich korzeni, a przy tym dumnie kroczy w przyszłość, której chce być współtwórcą i równorzędnym partnerem – mówił.

Według niego polska klasa polityczna powinna „odważnie i zgodnie budować polską drogę do wielkości”. – Krótko mówiąc, Polska ambitna to taka Polska, w której wszyscy, bez względu na wyznawane poglądy, czują dumę ze swojego kraju. Czują dumę, bo wiedzą, że ich państwo o nich zadba, a nie ich porzuci – podkreślił.

Dodał, że piątą wartością, która spaja wszystkie pozostałe, jest odpowiedzialność. – Odpowiedzialność to znaczy przyjąć na siebie ciężar, by z jednej strony zachować naszą tradycję, kulturę i oryginalność, a z drugiej zapewnić Polakom nowoczesny rozwój we współczesnym świecie – zaznaczył.

Zdaniem premiera świat dziś stawia pytania, na które powinna odpowiadać wspólnie cała klasa polityczna.

– Jak zbudować Polskę, z której nasze dzieci nie będą zmuszone wyjeżdżać za chlebem? Jak automatyzacja i robotyzacja wpłynie na rynek pracy? Jak zagwarantować Polsce dalszy, szybki wzrost gospodarczy? Jak zapewnić Polakom dobrze płatne miejsca pracy? Jak aktywnie wspierać Polskich rolników w epoce wyzwań klimatycznych i na coraz bardziej wymagających rynkach? Jak dalej poprawiać los polskich seniorów? Jak nie dopuścić do powrotu tragedii bezrobocia, biedy, niesprawiedliwości i nierówności? – pytał.

Zdaniem Morawieckiego, są to „pytania fundamentalne, pytania o przyszłą Polskę”. – One dotyczą nas wszystkich i od nas wszystkich wymagają, aby myśleć nie w kategoriach przyszłej kadencji, ale w kategoriach przyszłej dekady – powiedział.

11:00 Premier: naszym celem jest, by Polska stała się krajem dobrze opłacanych specjalistów

Premier mówił m.in. o planach swojego rządu związanego z wynagrodzeniami w Polsce. – Teraz przed nami nowy obowiązek i nowe zadanie: skokowe podniesienie jakości pracy w Polsce, a co za tym idzie, również skokowy wzrost płac Polaków. Nasze założenie na koniec tej kadencji to średnia pensja Polaków w wysokości 10 tys. zł brutto. To jest nasz konkretny plan, pod który mamy bardzo konkretne projekty – zadeklarował.

– To jest wizja Polski, w której praca daje poczucie stabilności, ale również poczucie sensu. Bo w pracy nie może chodzić tylko o to, żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego. Chodzi nie o to, żeby pracować po to, żeby przeżyć, ale o to, żyć pełnią życia i realizować swoje marzenia. Nie da się zadekretować work-life balance, ale trzeba stworzyć warunki, w których pracownicy są godnie traktowani, a ich wolny czas jest szanowany – mówił premier. Jak dodał, celem jego rządu jest to, „by Polska stała się krajem dobrze opłacanych specjalistów”.

– Nie chcemy powrotu do sytuacji, w której naszą przewagą była tania siłą robocza, skręcanie długopisów czy zbijanie palet. Możemy i musimy wygrywać jakością i wysokimi kwalifikacjami. Jeżeli utrzymamy tempo rozwoju, tempo modernizacji polskiej gospodarki, tempo inwestycji, już niedługo będziemy mogli spełnić wielki sen naszych rodziców, naszych dziadków – żyć na poziomie Europy zachodniej, ale bez tych błędów, które oni popełniają – stwierdził premier.

Morawiecki ocenił, że rządy PiS „udowodniły, że Polska nie jest skazana na biedę i zapóźnienie”.

10:50 Morawiecki: projekt, który zamierzam przedstawić, musi wygrać i wygra może jeszcze nie dziś, ale wygra na pewno

– Projekt, który chcę dziś przedstawić, to projekt przyszłości Polski; Polski, z której będziemy dumni, Polski ambitnej (…), dojrzałej i takiej, które inni będą nam zazdrościć – powiedział Morawiecki.

Jak dodał, to „właśnie ta wizja powinna być horyzontem działania każdego polskiego rządu i Koalicji Polskich Spraw”. Premier ocenił, że waga spraw, które dzisiaj przedstawi, jest ogromna. – Dlatego liczę na rzeczywistą refleksję wszystkich parlamentarzystów – dodał.

– Odpowiadamy tutaj przed ludźmi, przed historią, a nie przed trybunałem partykularnych nakazów czy układami politycznymi. To interes zwykłych Polaków, a nie interesy wielkich firm i wpływowych ludzi, powinien stać w centrum polskiej polityki. Jeśli dobro Polski jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu – wskazał Morawiecki.

Wyjaśnił, że na początku powie o podstawowych wartościach, które są fundamentem prezentowanego programu. – Pierwszą wartością, a zarazem fundamentem naszej wizji przyszłości jest człowiek, jest każdy obywatel Rzeczypospolitej. Człowiek z jego godnością, ale też wolnością, możliwością decydowania o sobie samym. Człowiek, który ma prawo myśleć i wierzyć w to, co zechce – podkreślił.

Dodał, że każdy człowiek jest też częścią większej całości – najpierw wspólnoty rodzinnej, a w dalszym planie naszej wspólnoty narodowej. – Nikt nie żyje w próżni – ocenił.

10:42 Mateusz Morawiecki: jeśli UE ma przetrwać, to musi odejść od prób łapczywego zagarniania kolejnych kompetencji

Premier podkreślił, że tylko w suwerennej ojczyźnie możemy w pełni cieszyć się wolnością. – Tylko w Polsce, która nie jest zdominowana przez innych, możemy realizować najlepszą dla Polaków politykę – dodał.

Morawiecki podkreślił, że w historii naszego kraju zbyt długo inni decydowali o naszym losie, więc nie można zlekceważyć tak podstawowej wartości, jaką jest suwerenność.

– Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn. Nie zgadzamy się na jakiekolwiek dalsze odbieranie kompetencji państwom. Jeśli Unia Europejska ma przetrwać, to musi odejść od prób łapczywego zagarniania kolejnych kompetencji. Nie będzie naszej zgody na zmniejszanie zakresu spraw, które podlegają państwu polskiemu. W szczególności takich, jak polityka zagraniczna, bezpieczeństwo, podatki czy prawo rodzinne i wiele innych dziedzin – powiedział.

Premier podkreślił, że miejsce Polski jest w UE. – Naszą rolą jest nie tylko być w Unii, ale Unię aktywnie zmieniać na lesze, to w ramach Unii możemy zagwarantować Polsce dobrą, bezpieczną przyszłość – zaznaczył.

10:37 Premier: „Służba Polsce to zobowiązanie na zawsze”

Jak mówił w poniedziałek w Sejmie szef rządu, nie ma większego obowiązku niż służyć Rzeczypospolitej. – Dla mnie walka o lepszą Polskę nigdy się nie kończy, ona trwa i będzie trwać w przyszłości – wskazał.

Zdaniem premiera, walka o Polskę „to pewnego rodzaju sztafeta”. – Od nas tu na tej sali zależy, jaką Polskę przekażemy w opiekę naszym dzieciom i naszym wnukom. Bo Polska to wielka rzecz. Największa – powiedział.

– Misję, której się podjąłem, realizuję w odpowiedzialności wobec ponad 7,5 miliona tych, którzy zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Ale także w odpowiedzialności wobec 12 milionów Polaków, którzy wzięli udział w referendum, wskazując kierunek, w jakim ma podążać Polska – podkreślił Morawiecki. Jak mówił, ta misja to wreszcie obowiązek wobec całego narodu. – Polacy zadecydowali, że to ma być Sejm dialogu i współpracy, a nie Sejm podzielony przez koła wzajemnej nienawiści – powiedział.

– Projekt, który chcę dziś przedstawić, to projekt przyszłości Polski; Polski, z której będziemy dumni, Polski ambitnej (…), dojrzałej i takiej, które inni będą nam zazdrościć – wskazał. – Urząd można sprawować dłuższą lub krótszą chwilę, ale służba Polsce to zobowiązanie na zawsze. Urząd to zaszczyt. Polska to miłość – powiedział Morawiecki.

10:28 Mateusz Morawiecki: staję przed państwem z poczuciem dumy i odpowiedzialności

Premier podczas swojego exposé, że staje przed posłami z poczuciem dumy i odpowiedzialności, z podniesionym czołem. Podkreślał, że żadna z innych partii poza Prawem i Sprawiedliwością nigdy nie miała takiej liczby głosów, ponieważ 7,5 mln Polaków zagłosowało na PiS.

– Polska to wielka siła duchowa i to nie my ją wybieramy, to ona wybiera nas – oświadczył szef rządu na wstępie wystąpienia w Sejmie.

Dodał, że staje przed parlamentarzystami z poczuciem dumy i odpowiedzialności, „z podniesionym czołem”. Morawiecki wyraził też wdzięczność, że tak wiele Polek i Polaków oddało swój głos na PiS.

– To właśnie dlatego prezydent Andrzej Duda, zgodnie z obyczajem parlamentarnym, powierzył mi misję tworzenia rządu; misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu – powiedział premier.

– Odnieśliśmy tutaj drugi w historii III RP wynik. Żadna z innych partii poza Prawem i Sprawiedliwością nigdy nie miała takiej liczby głosów – 7,5 mln Polaków zagłosowało na PiS – podkreślił Morawiecki.

10:18 Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął wygłaszanie exposé

Po godz. 10:00 Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki rozpoczął przedstawianie programu działania oraz składu Rady Ministrów wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów.

Po wygłoszeniu expose w ramach dyskusji przewidziano 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu koła. Po debacie odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego; zaplanowano je na godzinę 15:00. Jeśli w głosowaniu rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania, inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.

Kandydatem na premiera KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy jest szef PO Donald Tusk. Zgodnie z harmonogramem zamieszczonym na stronie Sejmu, w poniedziałek o godzinie 16.30 posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a o godz. 20:00 – głosowanie nad wyborem premiera.

Na sali sejmowej obecni są między innymi prezydent RP Andrzej Duda oraz były prezydent RP Lech Wałęsa, a także korpus dyplomatyczny, przedstawiciele kościołów i związków wyznaniowych, przedstawiciele organów i instytucji państwowych oraz przedstawiciele wojska i służb mundurowych.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj