Pijany kierowca ciężarówki nie trafił w bramki na autostradzie. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi

(fot. KFP/Krzysztof Mystkowski)

Policjanci zatrzymali 57-letniego kierowcę ciężarówki, który mając prawie trzy promile alkoholu w organizmie, zjeżdżając z autostrady A1, uderzył w zakończenie bariery energochłonnej przy punkcie poboru opłat w Kopytkowie.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim asp. sztab. Marcin Kunka przekazał, że w poniedziałek, 11 lipca, po południu policjanci ze Skórcza otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej z udziałem pijanego kierowcy. – Do zdarzenia doszło na zjeździe z autostrady A1 w miejscowości Kopytkowo. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierowca ciężarowego mana, zjeżdżając z autostrady, nie trafił w bramki i uderzył w tzw. izbicę – czyli bezpieczne zakończenie bariery energochłonnej usytuowanej przed punktem poboru opłat. Mieszkaniec województwa wielkopolskiego był pijany. Alkomat wykazał w jego organizmie blisko trzy promile – relacjonował.

– Mężczyzna nie potrafił powtórzyć badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, dlatego policjanci dodatkowo pobrali krew do badania. Mundurowi zatrzymali nietrzeźwego 57-latka. Pijany kierowca spędził noc w policyjnej celi. Jak wytrzeźwieje, śledczy przeprowadzą z jego udziałem dalsze czynności procesowe – dodał policjant.

Mężczyzna straci uprawnienia do kierowania i odpowie za jazdę po pijanemu oraz spowodowanie kolizji drogowej. – Za prowadzenie pojazdu w takim stanie kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia – poinformował Marcin Kunka.

PAP/vn

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj