Niepewne losy modernizacji linii kolejowej 202 Słupsk-Gdynia. Może nie wystarczyć funduszy

Zdaniem części ekspertów, PKP PLK ma za mało pieniędzy na dobudowanie drugiego toru linii kolejowej 202 Słupsk-Gdynia. Kolejarze zapewniają, że plan się nie zmienił, ale unikają deklaracji w sprawie konkretnej kwoty na modernizację.

Były prezes Kolei Dolnośląskich Piotr Rachwalski podkreśla, że z jego informacji wynika, iż na projekt PKP PLK mają obecnie tylko około 310 mln złotych.

– Pół miliarda miało zostać przesunięte na inne projekty kolejowe, na poprawę do dostępu do portu w Gdyni. Ta kwota, która została, tak naprawdę nie wystarczy na nic. Nie wiem, jak kolejarze to rozwiążą, bo dodatkowych pieniędzy nie ma. Moim zdaniem powinni się teraz skupić na docelowej modernizacji jakiegoś odcinka pomiędzy Gdynią a Słupskiem, bo boję się koncepcji, że za tak niewielkie pieniądze będzie się próbowało zrobić na całym odcinku „coś”. Niestety te ostatnie wiadomości oznaczają, że musimy, moim zdaniem, zapomnieć o przebudowie docelowej linii 202 Słupsk-Gdynia na kilka lat. To oznacza też brak nowych połączeń, brak szybkich połączeń – mówi Rachwalski.

PRACE MOGĄ RUSZYĆ POD KONIEC 2020 ROKU

Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK poinformował, że „spółka opracowuje dokumentację projektową do końca tego roku”. Po zapewnieniu finansowania możliwe będzie rozpoczęcie inwestycji od czwartego kwartału roku 2020. Linia docelowo będzie czterotorowa na odcinku Gdynia Chylonia-Wejherowo, a od Wejherowa do Słupska będzie dwutorowa.

 

 Układ linii kolejowej Gdynia Chylonia – Słupsk. Fot. PKP PLK 

 

PKP PLK na razie nie odpowiedziały na pytanie, jaka kwota została zarezerwowana na inwestycję. Na odpowiedź nasz dziennikarz czeka już miesiąc.


Przemysław Woś/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj