Psycholog: Nie mów dziecku, że matura to bzdura i ma się nie stresować. Zestresuje go to jeszcze bardziej

Okres egzaminów maturalnych jest najbardziej stresującym w życiu nastolatka – mówiła w audycji „Mamo,Tato Ratuj” Joanna Brzoskowska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 4 w Gdańsku. Z jej doświadczenia wynika, że młodzieży najwięcej stresu przysparzają egzaminy ustne, które są jeszcze przed nimi. – Młodzi ludzie boją się wystąpień przed komisją egzaminacyjną, której nie wszystkich członków znają. Można to jednak przećwiczyć wcześniej, np. przed rodziną – mówiła specjalistka w rozmowie z Joanną Matuszewską.

Gościem Radia Gdańsk był też psycholog Łukasz Fanslau, który uważa że dzień przed egzaminem nie ma sensu już się intensywnie uczyć. – To czas kiedy organizm potrzebuje relaksu i rodzice maturzysty powinni mu pomóc osiągnąć taki stan. To nie jest czas na głośne zastanawianie się np. co będzie, jeśli matura nie pójdzie tak, jak planowaliśmy.

Nie jest także dobrym pomysłem zaprzeczać emocjom, które przeżywa dziecko. – Nie zapewniajmy, że matura to bzdura, albo że egzaminy to „pestka” i nie ma się czym martwić, bo to tylko wzmaga irytację nastolatka – tłumaczyła Joanna Brzoskowska.

Zdaniem gości Radia Gdańsk najczęstszym powodem stresu maturalnego jest niepewność związana z przyszłością i brak możliwości wcześniejszego sprawdzenia, na ile jesteśmy przygotowani. Ta niepewność powoduje, że młodzi ludzie czują stres egzaminacyjny.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj