Pomorska Kurator Oświaty: Rodzice mogą bez obaw wpływać na pracę szkoły. Zmieniły się czasy, zmienił się model komunikacji

Skarg rodziców na działania szkoły jest bardzo dużo, mówiła w audycji o wychowaniu młodzieży Pomorska Kurator Oświaty dr Monika Kończyk. Dotyczą często spraw związanych z bezpieczeństwem uczniów, ale też sposobem przekazywania wiedzy i ocenianiem przez nauczycieli. – Rodzice mają prawo prosić szkołę o dostęp do wewnętrznych dokumentów dotyczących wystawiania ocen, a także statutu szkoły. Proponuję, żeby najpierw poznali ich zapisy, a potem próbowali rozwiązać problem na terenie placówki. Warto zacząć od rozmowy z wychowawcą, czy dyrekcją szkoły. Niestety często rodzice zawiadamiają o sprawie wszystkie instytucje, w tym kuratorium, ministerstwo edukacji oraz rzeczników praw dziecka i praw obywatelskich. To zwykle niepotrzebne, bo większość spraw można załatwić w szkole – mówiła kurator w rozmowie z Joanną Matuszewską.

Dodała, że jeśli rodzice nie są w stanie porozumieć się z nauczycielem, wychowawcą i dyrekcją szkoły mogą zgłosić sprawę do kuratorium. Można to zrobić pisemnie, albo umówić się na spotkanie i przedstawić swój problem osobiście. Wszelkie informacje można znaleźć na stronie internetowej oraz na profilu urzędu na Facebooku.

Pomorska Kurator Oświaty dr Monika Kończyk mówiła też, że rodzice mogą mieć wpływ na życie szkoły poprzez propozycje zmian składane przez Rady Rodziców. – Trzeba się zaangażować, a można zmieniać szkołę w w różnym zakresie. Może to dotyczyć posiłków na stołówce, wyposażenia, czy sposobu przeprowadzania zajęć – mówiła kurator. Poinformowała, że aktywność rodziców nie odbije się negatywnie na dziecku. – Zmienił się model komunikacji na linii rodzice-uczeń-szkoła – tłumaczyła w Radiu Gdańsk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj