Czy wiecie, że istnieje dieta selfie! Tak, chudnie się robiąc zdjęcia – opowiada Klaudia Rain

selfie

Klaudia Rain schudła ponad 30 kilogramów i odważnie pokazuje swoje zdjęcia obrazujące przemianę. Nie boi się zamieszczać w sieci fotografii w samej bieliźnie. To nie próżność, tylko dieta selfie. Nowy termin „dieta selfie” oznacza fotograficzną dokumentację postępów w redukcji wagi oraz utrwalaniu efektów diety i ćwiczeń.
– Aparat fotograficzny w telefonie komórkowym lepiej niż waga pomaga w kontrolowaniu zmian sylwetki – mówi Klaudia Rain. Warto sfotografować całą swoją sylwetkę i krytycznie na siebie spojrzeć. Nie trzeba tego robić publicznie, udostępniając fotki w sieci, wystarczy dla siebie.  To idealny sposób do motywowania się w postanowieniach. Wystarczy że zdjęcie robimy raz na tydzień lub dwa tygodnie. Taki udokumentowany proces zmian zachodzących w ciele, dodaje energii do dalszej pracy.

Na zdjęciach po lewej Klaudia Rain przed i po przemianie. Tak, to ta sama osoba!!!

„Są dwa zasadnicze typy diety selfie: polegająca na fotografowaniu się w ubraniu albo w samej bieliźnie. Każda kobieta może wybrać dla siebie tę właściwą odmianę, choć uważam, że najskuteczniej motywować się, robiąc sobie zdjęcia na oba sposoby.” – Klaudia Rain opisuje dietę selfie na swoim blogu zdrowokracja.pl

Należy pamiętać, że często, patrząc w lustro, mimowolnie wypieramy się albo staramy nie dostrzegać tego, jak wygląda nasze ciało. Dlatego należy zrobić sobie zdjęcie. Dopiero na zdjęciu widać to, jak widzą nas inni. A w diecie selfie chodzi właśnie o to, aby spojrzeć na siebie oczami reszty świata.

Na zdjęciu Kaludia Rain w Radio Gdańsk.
selfie 1

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj