Włodarze Redy i Rumi oceniają plan utworzenia Zielonego Okręgu Przemysłowego Kaszubia

Michał Pasieczny i Mateusz Richert (fot. Radio Gdańsk/Pola Malańska)

Jesteśmy przygotowani na inwestorów i nowe miejsca pracy – tak powstanie Zielonego Okręgu Przemysłowego Kaszubia komentują burmistrzowie Redy i Rumi. To projekt, który stawia na rozwój przemysłu w oparciu o energię wiatrową, jądrową czy centra danych. Są to także nowe miejsca pracy oraz firmy, które będą miały swoje siedziby w północnej Polsce.

Burmistrz Rumi Michał Pasieczny oraz burmistrz Redy Mateusz Richert byli gośćmi audycji „Strefa Samorządowa”. Rozmowę prowadziła Joanna Stankiewicz.

Pasieczny wskazał, że samorząd Rumi jest przygotowany na powstanie Zielonego Okręgu Przemysłowego Kaszubia. – Mamy już skomunikowane tereny drogą wewnętrzną, a skomercjalizowanych jest około 50 czy 60 hektarów. Pojawiło się także tysiąc miejsc pracy, kolejne są w toku. Rozwój gospodarczy to więcej firm, więcej miejsc pracy, wyższe zarobki dla mieszkańców oraz więcej podatków – stwierdził.

– Teraz mamy olbrzymią szansę. W Redzie uchwalamy plany zagospodarowania, które nie przeznaczają nowych terenów pod budowę wieżowców, tylko pod tereny usługowe czy farmy fotowoltaiczne, czyli miejsca, które mają szansę stworzyć dodatkowe miejsca pracy – dodał Richert.

W czerwcu ma zostać zaprezentowany raport, w którym znajdzie się przegląd infrastruktury Pomorza Środkowego. Będą w nim między innymi inwestycje drogowe, kolejowe, lotnicze i morskie, które są niezbędne w zakresie bezpieczeństwa kraju.

Posłuchaj całej audycji:

mm/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj