Lechia gotowa na derby. „Stajemy przed szansą stworzenia czegoś nowego”

(Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP)

Powrót do ligowych zmagań po przerwie reprezentacyjnej w Trójmieście grzeje podwójnie. W piątek w Gdyni Lechię czekają wielkie derby, które jednocześnie mogą okazać się bitwą o fotel lidera. W obozie biało-zielonych nie zabrakło specjalnych przygotowań, które zawierały również lekcję historii.

Misję derby Szymon Grabowski rozpoczął od zabrania zawodników i oprowadzenia ich po muzeum Lechii Gdańsk.

– Zrobiłem to, żeby odwołać się do serc, do głowy, do takich aspektów, które mają tym zawodnikom siedzącym w szatni Lechii pokazać, że bardzo duża historia została już tutaj napisana. Jest ona bardzo piękna, ale my stajemy przed szansą stworzenia czegoś nowego i równie mocno chcemy zapisać się jak nasi poprzednicy – mówił trener.

Historia derbów Trójmiasta bez wątpienia przemawia za Lechią. Biało-zieloni nie przegrali z rywalami zza miedzy od 13 spotkań. Ostatni raz, gdy Arka wygrywała z Lechią, miał miejsce jeszcze w sezonie 2007/2008, gdy obie ekipy grały w 2. lidze. Od tamtej pory Lechia dziesięciokrotnie wygrywała, a trzykrotnie remisowała z żółto-niebieskimi.

– Szanujemy te dokonania, które były do tej pory. Ostatnie wyniki są naprawdę imponujące. Seria spotkań, gdzie Lechia wygrywała bądź remisowała, jest pokaźna. To wiemy, to szanujemy, ale też zdajemy sobie sprawę, że każdy mecz to inna historia, więc musimy po prostu do tego najlepiej się przygotować, a później będziemy się – mam nadzieję – szczycili tym, że dołożyliśmy kolejną cegiełkę do tej pokaźnej serii – skomentował.

KTO LEPSZY W TRÓJMIEŚCIE, TEN NAJLEPSZY W LIDZE

Piątkowe derby to nie tylko mecz, który ma wyłonić lepszą drużynę z Trójmiasta. To również rywalizacja o fotel lidera, który Lechia może przejąć w przypadku wygranej. Zdaniem trenera Grabowskiego, tabela w tym przypadku to sprawa drugorzędna, którą można zostawić na później.

– Na tym meczu możemy kilka srok złapać. Możemy zgarnąć trzy punkty, możemy zrobić pokaźny skok w tabeli. Przede wszystkim możemy zyskać jeszcze większy szacunek od naszych kibiców i to jest najważniejsze. Tabelę zostawiamy na później, ale wiemy, gdzie jesteśmy i na pewno podchodząc do derbów z pozycji, na której jesteśmy, jest to dla nas bardzo ważna rzecz – powiedział.

Mecz z Arką to powrót po przerwie reprezentacyjnej. Był to również okres, w którym zawodnicy mogli dostosować swoje przygotowania konkretnie pod derbowe spotkanie.

– Myślę, że przerwa reprezentacyjna bardzo nam pomogła. Absencji mamy z tygodnia na tydzień coraz więcej i głównie poza organizacją skupialiśmy się nad przygotowaniem pomysłu taktycznego na to spotkanie, bo pewne rzeczy będziemy musieli zmieniać, które wymusiły na nas wcześniej wspomniane absencje – ocenił Grabowski.

Nie wszyscy zawodnicy są jednak gotowi do gry. Z leczeniem kontuzji wciąż zmagają się Conrado oraz Fernandez, a za kartki pauzuje Żelizko. Grabowski informuje jednak, że cała reszta biało-zielonych jest do dyspozycji.

– Wszyscy są do dyspozycji. Olsson wrócił zdrowy, D’Arrigo również – mówił trener.

Z trenerem Lechii Szymonem Grabowskim rozmawiał Włodzimierz Machnikowski:

Rozmowa Tymoteusza Kobieli z kapitanem Arki Gdynia Dawidem Gojnym >>>TUTAJ.

jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj