Gryf Wejherowo



Sport

Z piekła do nieba i z powrotem. Chojniczanka odpadła z Pucharu Polski

Po dwóch kwadransach wydawało się, że nic z tego nie będzie. Po 90 minutach – że Chojniczanka niechybnie musi awansować. A po kolejnych trzech mecz już się zakończył i zakończyła się też pucharowa przygoda zespołu Krzysztofa Bredego. Chojniczanka doprowadziła do remisu 2:2 i grała w przewadze, ale ostatecznie przegrała z Resovią 2:3.

Gryf Wejherowo przez rok nie zagra w Pucharze Polski. Komisja Dyscyplinarna PZPN łagodnie odniosła się do piłkarskich awantur

Wykluczenie z rozgrywek w Pucharze Polski w sezonie 2020/21, jeden mecz drugoligowy w Wejherowie bez udziału publiczności oraz zakaz wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na mecze ligowe do końca roku – to kary dla Grafa Wejherowo za ekscesy podczas meczu PP z Lechią Gdańsk. Przypomnijmy, że w kierunku piłkarzy biało-zielonej wystrzelone zostały środki pirotechniczne, a jedna z rakiet o centymetry minęła bramkarza Zlatana Alomerovicia. 

W oczekiwaniu na tragedię. Do czego musi dojść, by zmieniła się sytuacja na polskich stadionach? [FELIETON]

– Pół metra ode mnie przeleciała petarda. To jest niemożliwe – mówił po meczu z Gryfem Wejherowo bramkarz Lechii Zlatan Alomerović. Kibice strzelali pirotechniką w stronę piłkarzy, a mimo to spotkanie zostało wznowione. Co musi się stać, żeby bezpieczeństwo na stadionach było realnie zapewnione? Czy musi dojść do tragedii, aby przepisy zaczęły być egzekwowane?

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj