onr



manifaonr
Wiadomości

„Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu”. W kontrze kilku narodowców i poważne zarzuty aktywisty [ZDJĘCIA]

Gdańsk Mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu – w sobotnie południe na Długim Targu w Gdańsku rozpoczęła się demonstracja, zorganizowana przez prezydenta miasta Pawła Adamowicza. To odpowiedź na zeszłotygodniowy przemarsz przez miasto członków Obozu Narodowo-Radykalnego. Jednocześnie w pobliżu odbywała się kontrmanifestacja, zorganizowana przez środowiska narodowe. Manifestację Adamowicza krytykuje też miejska lewica.

Wielka awantura po marszu ONR. Miejscy aktywiści ostro atakują prezydenta Adamowicza

Naszym zdaniem zgłoszenie marszu narodowców nie było należycie zweryfikowane przez samorządowych urzędników – mówią gdańscy społecznicy. To ich reakcja na wypowiedzi Pawła Adamowicza, który od kilku dni tłumaczy, że nie miał możliwości sprawdzenia, kto w ubiegłą sobotę będzie defilował po ul. Długiej. A defilował ONR postrzegany jako organizacja o skrajnych poglądach.

Paweł Adamowicz apeluje do Zbigniewa Ziobry o delegalizację ONR. „Propagują nienawiść wobec innych narodów”. Aktywiści pytają o błędy urzędu

To reakcja na sobotni marsz narodowców, który przeszedł ulicami Gdańska. Demonstracja została zgłoszona przez osobę prywatną, a nie organizację. Prezydent tłumaczy, że Urząd Miejski nie mógł dopytywać wnioskodawczyni o szczegóły manifestacji, choć miejscy aktywiści podają przykłady kiedy było inaczej.

Czy do marszu ONR-u w Gdańsku mogło nie dojść? „Jakiś urzędnik stracił refleksję”

Na sobotę prezydent Paweł Adamowicz zapowiedział stacjonarną demonstrację prodemokratyczną i antyfaszystowską. To odpowiedź na sobotnią manifestację ONR-u na ulicach Gdańska. Ogólnopolski Strajk Kobiet złożył jednak do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa poprzez zgodę na marsz narodowców w Gdańsku. Zdaniem wielu osób prezydent nie dopełnił swoich obowiązków.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj