Pijany i bez prawa jazdy spowodował kolizję. Wysiadł z auta i uciekł, a później tłumaczył, że… wypadła mu zapalniczka

Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca, który w Kopytkowie w powiecie starogardzkim spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Dodatkowo okazało się, że 33-latek nigdy nie miał prawa jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.

Policja dostała zgłoszenie, że w na drodze 231 samochód zawisł na barierach energochłonnych, ale w środku nikogo nie ma. Patrol ustalił kierującego i zatrzymał go w jego domu.

WSZYSTKO PRZEZ ZAPALNICZKĘ

– Mężczyzna wydmuchał trzy promile alkoholu. Tłumaczył się, że w trakcie jazdy spadła mu zapalniczka i gdy chciał ją podnieść, stracił panowanie nad kierownicą – poinformował aspirant sztabowy Marcin Kunka z policji w Starogardzie Gdańskim.

Mężczyzna odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień. Grożą mu dwa lata więzienia.

 
Grzegorz Armatowski/pb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj