Słupski MZK ukarany za zbyt małą liczbę kursów. Przewoźnik tłumaczy się brakiem pracowników

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Kara dla Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku – przewoźnik nie wykonał w sierpniu 268 kursów. Powodem był brak kierowców. Zarząd Infrastruktury Miejskiej zdecydował, że spółka musi zapłacić 33 tysiące złotych. Do miejskich radnych trafiło pismo związków zawodowych MZK, w którym pracownicy proszą o spotkanie z władzami miasta i debatę nad przyszłością miejskiej spółki.

Radny Jacek Szaran z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że sytuacja jest poważna. – Musimy porozmawiać o tym, jak zarząd spółki i władze miasta widzą przyszłość MZK w obecnej sytuacji. Zastrzeżenia pracowników są poważne i firma musi na nie odpowiedzieć – komentuje.

– Wszędzie brakuje kierowców, więc żeby ich pozyskać, trzeba „podkupić” ich z innych firm; aby to zrobić, trzeba im więcej zapłacić, więc MZK musi mieć więcej pieniędzy. Tak to niestety wygląda – dodaje Bogusław Dobkowski, radny z Platformy Obywatelskiej.

MIMO KOŃCA WAKACJI ROZKŁAD NIEWIELE SIĘ ZMIENIŁ

Po zakończeniu sezonu letniego z powodu braku kierowców utrzymano w Słupsku wakacyjny rozkład jazdy, dokładając tylko tak zwane kursy szkolne. MZK Słupsk dostał dodatkowo ponad milion złotych z kasy miasta. Pieniądze pochodzą z podwyżki opłat za bilety. Słupski ZIM zapewnia, że obecnie nie ma kłopotów z zapewnieniem obsady kierowców do obsługi poszczególnych linii.

Przemysław Woś/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj