Winyle wyszły z mody? Płyty CD są passe? Do łask wracają kasety magnetofonowe [AUDIO]

gredziu 2 str

Charakterystyczny szum w tle, brak możliwości szybkiego zmieniania utworów i strach, że wkręci się w magnetofon, tak że nigdy nie będzie nam dane jej odsłuchać. Po dwóch dekadach do łask wracają kasety magnetofonowe, a na ich ponowną produkcję decydują się najważniejsze polskie wytwórnie muzyczne. Skąd ten trend? Pytamy Jakuba „Grędzia” Grędę, 26-latka z Gdańska, który od 14 lat zbiera kasety hip-hopowe.

W latach osiemdziesiątych w USA rocznie sprzedawało się kilkaset milionów kaset. Następnie z roku na rok popyt spadł niemalże do zera. Teraz wskaźniki znów wzrosły – w 2013 roku największy amerykański producent kaset magnetofonowych National Audio Company wypuścił na rynek 8 milionów tych nośników, w 2014 roku było ich już o 20 proc. więcej, w kolejnym roku sprzedaż wzrosła o kolejne 20 proc.

Moda dotarła także nad Wisłę, a niszę na rynku dostrzegły zwłaszcza wytwórnie hip-hopowe. Od pewnego czasu Asfalt Records wprowadza do sprzedaży limitowane edycje kaset artystów ze swoich szeregów. Na ostatni nośnik Ostrego wydany w ten sposób prowadzono coś w rodzaju zapisów.

Wyprodukowano go tylko dla tych szczęśliwców, którzy zdążyli zgłosić się w ciągu doby – w sumie pół tysiąca osób. Na inne kasety od razu z góry przewidziano nakład – tę duetu Rasmentalism wyprodukowano w zaledwie 50 egzemplarzach. Całość rozeszła się w niespełna godzinę.

fot. Grzegorz Pinker

CO WIEM O RAPIE? JEST MOJĄ BIBLIOTEKĄ MYŚLI*

Są i tacy, którzy na przekór modzie, przez lata nigdy nie przestali się interesować kasetami. Tak jest z tancerzem Jakubem „Grędziem” Grędą z Gdańska, który ma w swojej kolekcji ponad 800 nośników. – Nie chodzi o trendy, ale o pasję. Wychowałem się na kasetach. Pierwsze pożyczałem i przegrywałem od wujostwa, które tańczyło w Klubie Miłośnika Tańca „TAN” w Nidzicy. Też należałem do tego klubu, a muzyki na treningach słuchaliśmy właśnie z kaset – opowiada.

Pierwsza kaseta w kolekcji? Chociaż później zaginęła, Jakub doskonale ją pamięta. – To był album zespołu K7 z utworem „Come baby come”. Mam do niej szczególny sentyment. W trakcie jednego z pokazów pożyczyłem ją trenerowi i już do mnie nie wróciła. Ale na szczęście pojawiły się inne i tak to się zaczęło.

Dziś na specjalnie zaprojektowanej półce nad łóżkiem jest ponad 800 egzemplarzy. To głównie kasety z rapem, ale pojawia się też soul i inne pokrewne style. W większości oryginały, latami zdobywane białe kruki. – Mam trochę piratów, ale nie zaliczam ich do kolekcji. Stoją gdzieś z boku i są tylko po to, by przesłuchać. A oryginał to oryginał. Liczy się okładka, nadruk na niej, hologram.

JA KŁADĘ TU NACISK, BY NA ZBĘDNE PIERDOŁY PRZESTAĆ HAJS TRACIĆ*

Najdroższa kaseta, którą kupił Grędziu warta jest 750 złotych. To album Raekwona z Wu-Tang Clan, ukazał się w tysiącu egzemplarzy na cały świat. – Dlatego była taka droga – wyjaśnia. – Przyjechała ze Stanów, więc ten koszt to też przesyłka i dodatkowe opłaty.

Grędziu 5 strfot. Grzegorz Pinker

Są i okazy, które wydawały się niemalże niemożliwe do zdobycia. Nielegal Konstruktora „Po co to wszystko?”, wydany w latach 90. Grędziu znalazł u koleżanki z Elbląga. Zdjęcie kasety opublikował na swoim fanpage’u na facebooku (Rap Tapes & Vinyl by Grędziu – przyp. red.), tak że zobaczył je sam autor albumu.

– Bardzo się zdziwił, nie miał pojęcia, że to funkcjonuje jeszcze gdzieś w obrocie. W sumie wyszła setka egzemplarzy tej kasety, każda z własnoręcznie wyklejaną przez rapera okładką. Prawdziwy biały kruk.

– Taśma zawsze może wkręcić się w szpulę magnetofonu – odpowiada Grędziu pytany o minusy kaset. – A do tego szybko tracą na jakości. Choć ten drugi problem dotyczy też płyt i winyli. I wszystko zależy od warunków przechowywania.

Plusów jest zdecydowanie więcej. – Cenię kasety za ich charakterystyczny szum, jest zupełnie inny od tego na winylu. Kiedy taśma się kręci, lubię wpatrywać się w okno deka. Poza tym, nie mogę szybko zmieniać utworów, zmuszają mnie do słuchania całych albumów – dodaje.

ROZEJRZYSZ SIĘ PO BRANŻY, TO ZROZUMIESZ O CO CHODZI*

Gdzie szukać kaset? Te najpopularniejszych hip-hopowych artystów są w sprzedaży na internetowych aukcjach. Zasada jest jedna – jeśli chcemy coś okazyjnie upolować, trzeba codziennie sprawdzać oferty. O wiele bardziej opłaca się zakup na licytacjach – kasetę można w ten sposób dostać już za 30-40 złotych.

Więcej liczą sobie ci, którzy wystawiają ze znacznikiem „Kup Teraz”. Tu cena za „3:44” Kalibra 44 sięga 120 zł, a „Kinematografię” Paktofoniki 150 zł. – Widziałem nawet limitowaną kasetę O.S.T.R. za 350 zł. To kosmiczna cena i nie sądzę, żeby ktoś to kiedyś kupił – dopowiada Grędziu.

gredziu 1 strfot. Archiwum prywatne

Pojedyncze egzemplarze ostały się jeszcze w skateshopach. – Ostatnio w ten sposób znalazłem nową, zafoliowaną kasetę i zapłaciłem za nią 18 złotych – opowiada Grędziu. Perełek warto szukać na Jarmarku św. Dominika, choć jak podkreśla Grędziu, stopniowo wypierają je stoiska z płytami CD i winylami. Dobrą opcją są antykwariaty. Dużo tego typu sklepów specjalnie sprowadza kasety z Anglii i później z zyskiem sprzedaje w Polsce.

Czy kasety mają szansę na spektakularny powrót? – Moda wraca, na forach jest coraz więcej pasjonatów. Ale cały czas to nisza, ludzie wolą nośniki mp3. Poza tym młode pokolenie nawet nie wie, co to kaseta. Widziałem w internecie filmiki, na których dziennikarze dają dzieciom walkmana i kasetę. One naprawdę nie wiedzą co zrobić, pchają tę kasetę do środka razem z plastikowym pudełkiem. A jak już zrozumieją, że trzeba ją odpakować, to mają problem, którą stroną włożyć do odtwarzacza – podsumowuje.


Posłuchaj wywiadu z Jakubem Grędą:

Jakub „Grędziu” Gręda ma 26 lat. Pierwsze taneczne kroki stawiał w Klubie Miłośnika Tańca „TAN” w Nidzicy. W 1996 roku został pierwszym Nieoficjalnym Mistrzem Polski, cztery lata później wygrał Mistrzostwa Świata w kategorii hip hop do 11 lat. Dwukrotnie zajął pierwsze miejsce na prestiżowych zawodach Wirująca Strefa (w 2003 i 2004 roku). Po trzyletniej przerwie w treningach, w 2010 roku Grędziu zajął się prowadzeniem zajęć tanecznych i dołączył do zespołu studia tanecznego DeepSide Cru.

Obecnie prowadzi zajęcia z tańca hip-hop i akrobatyki w Ogólnokształcącej Szkole Baletowej w Gdańsku oraz uczy wychowania fizycznego i tańca w ZKPiG nr 7 w Gdańsku. Więcej o tancerzu można przeczytać na jego stronie internetowej Gredziu.pl.

gredziu 4fot. Radio Gdańsk

Cytaty w śródtytułach pochodzą z utworów hip-hopowych: Medium „Skwer pod słońcem”, Flexxip „Szukam tego hajsu”, Kuba Knap „Jak to się robi”.

Dominika Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj