Tradycyjne wielkanocne potrawy nie pojawiły się na stole przypadkowo. Wiesz, co symbolizują?

(Fot. Pixabay)

Tradycyjne wielkanocne potrawy to dla wielu Polaków jeden z najbardziej przyjemnych elementów świętowania. Smakowite, wyczekiwane i sprawiające, że wokół rodzinnego stołu unosi się niezwykły aromat. Skąd się jednak wzięły? Jaka jest ich historia i co symbolizują?

Baranek obecnie pojawia się na naszych stołach w formie cukrowych, czekoladowych lub stworzonych z ciasta czy masła figurek. Wcześniej podawano prostu pieczone, najczęściej w całości, zwierzę. Niezależnie od formy, jest on symboliczną metaforą Baranka Bożego, czyli Jezusa Chrystusa. Ma przypominać o czystości, niewinności i łagodności.

Święta wielkanocne to również jajka. Symbolizują one życie, które pokonało śmierć, a także zmartwychwstanie Chrystusa. Dzieląc się jajkiem z najbliższymi, cementujemy nasze więzi. Pozostałością po zwyczajach pogańskich są natomiast pisanki, które malujemy na najróżniejsze kolory i przyozdabiamy wymyślnymi wzorkami.

SMAKOWITOŚCI ZA WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ

Wielkanoc poprzedza Wielki Post. Za wytrwałość w jego trakcie należy się nagroda. Kiedyś było nią słodkie ciasto, którego przygotowanie miało charakter niemal rytualny. Tradycja przetrwała do dzisiaj. Kto wyobraża sobie święta bez mazurków, serników czy paschy? No i jest przecież wysoka drożdżowa babka, tak świetnie pasująca do herbaty czy kawy.

Nie zapominajmy też o mięsach. Na wielu stołach z pewnością znalazły się pasztety, szynki, pieczone schaby czy biała kiełbasa, której serwowanie w Polsce sięga jeszcze XVII wieku. Te smakołyki to także nagroda za naszą wytrwałość we wcześniejszym czasie wstrzemięźliwości. Wracając jeszcze do dawniejszych czasów, warto zauważyć, że mięsa były kiedyś rarytasem i jadano je właśnie „od święta”. Stąd też pojawienie się na stole ma symbolizować dostatek na cały rok.

JEMY, ABY SIĘ NIE KŁÓCIĆ

Mięsa idealnie komponują się z chrzanem lub ćwikłą. W czasach średniowiecznych „chrzczono” te produkty, aby odgonić nieszczęście i złe duchy. Miało to pomóc w utrzymaniu rodzinnego spokoju. Solidna porcja ostrego dodatku daje więc większą szansę, że kłótnie ominą naszych najbliższych.

Oczywiście wszystkie powyższe rarytasy sprawiają, że święta są smakowite, ale warto wspomnieć jeszcze o chlebie. Choć na co dzień uważamy go za coś mało wykwintnego i oczywistego, jego znaczenie jest szczególne. To ucieleśnienie Chrystusa oraz naszego pokarmu dla duszy, ale i ciała.

W święconce obok chleba znajduje się także sól. Jest ona również symbolem sił – życiowej, moralnej oraz duchowej.

pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj